Pewien czas temu miałem przyjemność opublikować na łamach PPE artykuł, w którym poruszyłem temat braku polskich napisów w nawet największych produkcjach. Jak się okazuje, nawet najwięksi wydawcy wciąż próbują ominąć nasz rynek, zmuszając wielu fanów danych marek do rozgrywki w języku obcym.
Dzisiaj z kolei przyjrzę się drugiej stronie barykady, czyli tytułom, które otrzymały nie tylko rodzime napisy, ale również dubbing. Jak zapewne niejednokrotnie zauważyliście, albo raczej usłyszeliście, nie zawsze zadbanie o polskie głosy w grach wideo przynosi oczekiwane rezultaty. Niektórzy aktorzy głosowi nie potrafią wczuć się w swoją rolę, przez co rozgrywka w pełnym, ojczystym języku, nie jest w jakikolwiek przyjemna.
A oto produkcje, w których, po pierwszych minutach rozgrywki, zdecydowałem się na zabawę w języku angielskim:
Mass Effect 2
Dubbing w pierwszym Mass Effect oferował naprawdę wysoką jakość. Jego przygotowaniem zajęło się CD Projekt, które wykonało swoją pracę tak, jak należy. Zgodnie z oryginałem, w polskich głosach nie brakowało przekleństw (szczególnie widocznej u krogan), jak i ogólnej agresji – poznając przygodę komandora Sheparda można było poczuć na własnej skórze, że jest to produkcja stworzona z myślą o dojrzałych odbiorcach. Sytuacja zmieniła się wraz z premierą Mass Effect 2 – tym razem zajęcie się pełną lokalizacją przypadło EA Polska, które – niestety – zatrudniło innych aktorów do wskazanych gier, jednocześnie “ugrzeczniając” grę. Wyszło to słabo, a zmiany są wręcz nie do przyjęcia dla kogoś, kto po ujrzeniu napisów końcowych w ME1 siada od razu do ME2.
Halo 4
Obecnie wiele osób zarzuca Microsoftowi nieprzygotowywanie nawet polskich napisów do wydawanych przez nich gier. Sytuacja ta zmienia się dynamicznie i wydaje się, że wszystko wraca na właściwe tory. Warto jednak przypomnieć sobie chociażby sytuację z chłodno przyjętym w naszym kraju Halo 4 – to jedna z dwóch odsłon serii, która otrzymała dubbing. Był on na tyle okropny (przede wszystkim nie dało się słuchać narratora komentującego nasze potyczki na polu bitwy), że zaryzykuję stwierdzeniem, że Halo 4 z polskimi głosami ukończyła jedynie garstka rodzimych odbiorców.
Killzone: Shadow Fall
Sony słynie z tego, że tworzy pełne lokalizacje gier wydawanych przez nich na naszym rynku. Nie inaczej było z Killzone: Shadow Fall, które przez wiele lat było uważane za jedną z najpiękniejszych gier ósmej generacji konsol. Ku zdziwieniu wielu fanów japońskiej korporacji, historia skupiająca się na przedstawieniu konfliktu między Helghastami a Vektanami nie zaoferowała wysokiej jakości dubbingu – poniższe wideo udostępnione przez quaza (pokazujące jedną z wielu niedoróbek pod tym względem) będzie ku temu najlepszym dowodem.
Need for Speed: Payback
Marka Need for Speed od lat gwarantuje rodzimym odbiorcom polskie głosy. Podobnie było przy Need for Speed Payback, przy którym w jedną z głównych ról wcieliła się nawet Joanna Jędrzejczyk. Mimo dołożonych starań (uwiecznionych na poniższym materiale wideo), aktorzy bardzo często wymawiali swoje kwestie na siłę, przez co koniec końców dubbing w tejże pozycji wyszedł dość sztampowo.
Until Dawn (początek gry)
Zaskoczeni? Ja również. Z Until Dawn dostępnym ekskluzywnie na PlayStation 4 miałem odwieczny problem – zagrać po polsku, czy też po angielsku? Pierwsze minuty rozgrywki, czyli prolog, w którym poznajemy grywalnych bohaterów, zawsze przekonywał mnie do tej drugiej opcji. Rodzime głosy brzmiało bardzo… strasznie i źle zsynchronizowane. Niejednokrotnie zauważałem, że dana postać zaczyna ruszać wargami, kiedy to dialog w polskiej wersji językowej nie został jeszcze rozpoczęty. Na szczęście, początek tej przedniej zabawy nie zniechęcił mnie aż tak mocno, dzięki czemu kolejne sekwencje gry mogłem śledzić w “towarzystwie” rodzimych aktorów głosowych. I nie żałuję, bo im dalej, tym lepiej to wyszło. Zazwyczaj jest odwrotnie, więc zostałem bardzo pozytywnie zaskoczony.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS