autor: Czarny Wilk
Bez umiaru pożre gry oraz filmy, nie pogardzi też soczystym komiksem albo dobrze upieczonym serialem.
Call of Duty, Ghost Recon, Destiny, GRID – w październiku zadebiutują nowe odsłony niejednej popularnej serii. A to ledwie wierzchołek góry wypełnionej interesującymi tytułami debiutującymi w tym miesiącu.
W październiku wydawcy atakują z całą mocą. W ciągu tych trzydziestu jeden dni możemy spodziewać się prawdziwego wysypu hitów, przetykanych mniejszymi – ale wciąż świetnie zapowiadającymi się – produkcjami. Zagramy w nowe odsłony serii Ghost Recon i Call of Duty, zwiedzimy kosmiczną kolonię w RPG The Outer Worlds i raz jeszcze trafimy w sam środek wojny między roślinami a zombie. Otrzymamy także szansę uczestniczenia w powstaniu warszawskim w Warsaw oraz powrotu do baśniowego świata cyklu Trine.
KONKURS! Wygraj najbardziej oczekiwaną przez siebie premierę miesiąca!
Zapraszamy Was do udziału w konkursie, w którym do wygrania jest wskazana w komentarzu pozycja na wybraną platformę. Użytkownik, którego post zostanie nagrodzony, otrzyma najbardziej oczekiwaną przez siebie grę.
Aby wygrać, do 25 października 2019 roku trzeba podać najbardziej wypatrywany przez siebie tytuł, który ma premierę w tym właśnie miesiącu, i krótko uzasadnić swój wybór. Opinię tę należy umieścić w komentarzu pod niniejszym artykułem. Dodatkowo, będąc zalogowanym, należy odszukać wybraną produkcję w naszej encyklopedii gier i przyznać jej „łapkę w górę”. Trafi ona wówczas do kolekcji gier użytkownika. Najpierw jednak koniecznie przeczytajcie regulamin konkursu „Gra Miesiąca”, jego akceptacja jest warunkiem niezbędnym do wzięcia udziału w zabawie.
W poprzedniej edycji konkursu wygrał komentarz użytkownika Rousakis.
Nagrody w konkursie sponsoruje SKLEP GRYOnline.pl.
Call of Duty: Modern Warfare
Data premiery: 25 października
INFORMACJE
- Gatunek: FPS
- Platformy: PC, PS4, XONE
- Przybliżona cena: 59,99 euro (PC), ok. 260 zł (PS4, XONE)
Czy ja już tak zatytułowanego Call of Duty nie widziałem(-łam)?
Nie do końca – wcześniej mieliśmy Call of Duty 4: Modern Warfare, teraz zaś dostaliśmy odsłonę pozbawioną numerka. Produkcja ta ma być rebootem współczesnego i cieszącego się chyba największym sentymentem graczy odłamu serii CoD, oprócz rozbudowanych rozgrywek sieciowych obiecując również odważną, kontrowersyjną i emocjonującą kampanię fabularną. Za nowe Modern Warfare odpowiada zespół Infinity Ward, twórcy m.in. Call of Duty: Modern Warfare 1–3, Call of Duty: Infinity Warfare oraz Call of Duty: Ghosts.
To co takiego wyjątkowego jest w nowej kampanii fabularnej?
Przede wszystkim opowiadana historia ma być poważna, pokazywać wojnę taką, jaką ta jest naprawdę, i stawiać nas w obliczu dylematów taktycznych, z jakimi mierzą się prawdziwi żołnierze. Przykładowo przyjdzie nam w locie decydować, czy spotkana postać jest sięgającym po broń zagrożeniem wymagającym natychmiastowej eliminacji, czy też panikującym cywilem próbującym wyciągnąć swoje dziecko z wózka. Na dodatek nasze działania mają podlegać ocenie. Opowieść będzie rebootem i pojawi się w niej ponownie ulubieniec fanów kapitan Price, a naszym głównym antagonistą okaże się Rosjanin, inspirowany postacią pułkownika Kurtza z Czasu apokalipsy.
Jak wyglądać będzie multiplayer?
Jeśli chodzi o moduł sieciowy, to powrócą tradycyjne starcia drużynowe oraz kooperacyjne wykonywanie wyznaczonych zadań w ramach trybu Spec Ops. Główną nowość stanowi tryb Ground War, oferujący wielkie bitwy z udziałem 64 graczy oraz grywalne pojazdy. Modern Warfare po raz pierwszy w historii cyklu będzie wspierać crossplay. Możemy spodziewać się także ładniejszej oprawy wizualnej – po wielu latach twórcy w końcu zdecydowali się wymienić wysłużony silnik graficzny na nowy.
CALL OF DUTY: MOBILE
Na początku października zadebiutowało Call of Duty: Mobile – przygotowywana z myślą o smartfonach mobilna odsłona cyklu, która odtworzy najważniejsze mapy i tryby z głównych części podserii Modern Warfare i Black Ops. Dystrybuowany w modelu free-to-play tytuł pozwoli toczyć sieciowe starcia na takich mapach jak Nuketown, Crash czy Hijacked, a wśród opcji zabawy znajdziemy team deathmatch, search and destroy oraz free-for-all.
- Więcej o grze Call of Duty: Modern Warfare
- Grałem w multi Call of Duty: Modern Warfare i mam ochotę na więcej
NASZE OCZEKIWANIA
W całym swoim długim już życiu gracza nie zdarzyło mi się czekać na Call of Duty. Jasne, grałem, przechodziłem, ale żeby czekać, interesować się, sprawdzać wiadomości i trailery? Nie. Dopiero w roku Pańskim 2019, gdy odwiedziłem polską siedzibę Infinity Ward, moje podejście uległo zmianie. Bo w końcu silnik gry, trwały niczym pomnik ze spiżu, postanowiono obalić i postanowić na nowo. I nagle zrobiło się zdecydowanie bardziej interesująco. Sprawdźcie, ile graficznych bajerów przygotowali dla Was polscy programiści. W dodatku misje kampanii, które widziałem, zapowiadają zupełnie nowe i bardziej adekwatne do naszych czasów podejście. Jest brutalnie, jest realistycznie i dwuznacznie moralnie. To reboot, o którym bezwzględnie powinno się pamiętać i któremu warto dać szansę.
Maciej Pawlikowski
W 2007 roku Modern Warfare odważnie przerwało dominację drugowojennych strzelanin FPP, stając się wzorcem do kopiowania dla innych wydawców. Dwanaście lat później misja wciąż jest aktualna. Kiedy na ekranach dominują tryby sieciowe, infantylna stylistyka, gadżety o supermocach i kolorowe skórki, warto ponownie udowodnić, że osadzona we współczesności strzelanka FPP nie musi być nudna, że może mieć wciągającą fabułę z wartką akcją. Mam wielką nadzieję, że nowe Modern Warfare jeszcze raz namiesza na rynku FPS-ów, nawet jeśli nie będzie grą idealną.
Dariusz „DM” Matusiak
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS