A A+ A++
Publicystyka 16 lutego 2021, 15:31

Seria Dark Souls wsławiła się wysokim poziomem trudności, uczącym pokory i cierpliwości. Inspirowane nią gry soulslike starają się również nie dawać taryfy ulgowej, czasem stanowiąc większe, a czasem mniejsze wyzwanie od dzieł FromSoftware.

Gdy zostałem poproszony o ułożenie zestawienia gier typu soulslike, jako kryterium przyjmując stopień trudności, zacząłem się poważnie zastanawiać, jak połączyć subiektywny wybór z obiektywnym podejściem do wybranych tytułów. Ostatecznie stanęło na tym, że nie ma to większego sensu. Uniwersalna zasada mówi, iż najtrudniejszą grą tego rodzaju okazuje się ta, która jest naszym pierwszym kontaktem z owym gatunkiem.

W moim wypadku było to oryginalne Demon’s Souls, co (uwaga, spoiler) ma odzwierciedlenie w jego wysokiej pozycji na poniższej liście. Została ona ułożona od najłatwiejszej w moim odczuciu produkcji do najtrudniejszej. Zdaję sobie sprawę, że każdy ma inne doświadczenia i w różny sposób ocenia gry, więc chętnie poznam Wasze propozycje i listy, którymi możecie podzielić się w komentarzach.

I jeszcze jedna uwaga – wybierając tytuły do tego zestawienia, świadomie pominęliśmy dwuwymiarowe produkcje (takie jak Blasphemous i Salt & Sanctuary), które ze względu na odmienną perspektywę jeszcze trudniej byłoby ocenić na tle bardziej tradycyjnych przedstawicieli gatunku.

Czym właściwie są gry typu soulslike?

Gatunek ten narodził się oficjalnie po spopularyzowaniu pierwszej odsłony serii Dark Souls, choć faktycznie jego początek wyznacza premiera Demon’s Souls. Będąc rodzajem RPG akcji, gry tego pokroju charakteryzują się trzecioosobową perspektywą i wysokim stopniem trudności, wyrażonym m.in. siłą przeciwników, którzy są w stanie zabić bohatera jednym ciosem. Do tego dochodzi brak opcji zapisu w dowolnym momencie, a utrata „waluty” pozwalającej na podnoszenie poziomu naszej postaci może być trwała i wymusza bardzo ostrożną zabawę.

Na stronie znajdziesz:

14. Remnant: From the Ashes

Data premiery: 20 sierpnia 2019

Platformy: PC, PS4, XOne

Producent: Gunfire Games

Wydawca: Perfect World Entertainment

O Remnant: From the Ashes mówiło się swego czasu bardzo dużo, przedstawiając grę jako cichy hit, w którym typowe dla soulslike’ów miecze czy siekiery zastąpiono bronią palną. Skuszony tymi opiniami jakiś czas temu nadrobiłem zaległości i wyznam, że nie do końca podzielam pozytywne zdanie o dziele studia Gunfire Games.

Remnant: From the Ashes jest w moim odczuciu najłatwiejszą produkcją typu soulslike. Nastawienie na broń palną pozwala uniknąć wielu bezpośrednich pojedynków. Poza początkowymi trudnościami dość szybko stajemy się na tyle silni i wprawieni w boju, że produkcja ta nie sprawia żadnego problemu, gdy gramy solo, nie mówiąc już o kooperacji, która totalnie trywializuje jakiekolwiek wyzwanie.

  1. Więcej o grze Remnant: From the Ashes

13. Bloodborne

Data premiery: 24 marca 2015

Platforma: PS4

Producent: FromSoftware / Sony Japan Studios

Wydawca: Sony Interactive Entertainment

Cóż, gdyby to była lista najlepszych gier typu soulslike, Bloodborne wraz z dodatkiem The Old Hunter znalazłby się w pierwszej trójce. Mamy jednak do czynienia z najłatwiejszą w moim odczuciu produkcją FromSoftware, w główniej mierze z powodu nagradzania tu ofensywnego stylu walki oraz za sprawą licznych usprawnień technicznych, które pozwalają na mniej bolesne opanowanie mechaniki starć. Swoje robi także fakt, że tytuł ten jest mniej drewniany niż wcześniejsze odsłony Dark Souls.

Oczywiście niższy poziom trudności podstawki w opinii wielu nadrabia rozszerzenie The Old Hunters, choć ja z nim większych problemów nie miałem, podobnie jak z Lochami Kielichów, pełniącymi funkcję niejako dodatkowej zawartości wewnątrz gry. Inspiracja losowo generowanymi lokacjami i gatunkiem dungeon crawlerów wprowadziła nieco świeżości i podzieliła fandom, kłócący się od premiery o poziom trudności. Dla mnie Lochy były łatwe, tak jak i cała gra.

  1. Więcej o grze Bloodborne
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRosja ratuje świat, ale nie za darmo
Następny artykułTrudna sztuka Koemana. Holender lepi ze słabszej gliny, ale robi to dobrze