Zwolnienia ruszą w mikołowskim zakładzie już od najbliższego poniedziałku, a cały proces ma potrwać do końca października. Jak donosi reporter RMF FM Marcin Buczek, w trakcie typowania do zwolnienia pod uwagę brana ma być sytuacja życiowa i rodzinna danego pracownika.
Zwalniani dostaną odprawy – i to nie tylko te gwarantowane ustawowo. Ich wysokość ma być uzależniona od stażu pracy.
Pracujący w zakładzie krócej niż dwa lata dostaną równowartość 3 miesięcznych pensji. Zatrudnieni powyżej dwóch lat, ale nie dłużej niż 8 lat, otrzymają równowartość 6 miesięcznych wypłat, a ci z najdłuższym stażem pracy: równowartość 9 miesięcznych pensji.
Jak zaznacza pracodawca, bez cięć zakładowi groziłaby likwidacja. Spadła liczba zamówień na produkowane tam wiązki elektryczne, planowane jest również wprowadzenie w zakładzie częściowej automatyzacji.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS