Szczypiorniści Torus Wybrzeża po emocjonującym spotkaniu w Głogowie nie mają zbyt wiele czasu na odpoczynek. Już w najbliższą sobotę we własnej hali podejmą Azoty Puławy. Mocny rywal z górnej części tabeli będzie dla gdańszczan sporym wyzwaniem.
Czerwono-biało-niebiescy w środę wygrali w Głogowie po rzutach karnych. Spotkanie trzymało w napięciu do samego końca. – W tym meczu mogliśmy zobaczyć chyba wszystko. Może nie był on najładniejszy w wykonaniu obu drużyn, ale cieszy nas to, że nie spuściliśmy głów i na trudnym terenie udało nam się wywieźć punkty, które w tym momencie sezonu są dla nas bardzo cenne – podsumował Mateusz Wróbel.
Po zaledwie trzech dniach gdańszczanie zmierzą się z kolejnym, jeszcze bardziej wymagającym rywalem. Tym razem we własnej hali podejmą Azoty Puławy. – Na pewno Puławy na papierze wyglądają zdecydowanie lepiej niż my. Gramy u siebie, na własnym podwórku i tak jak już wielokrotnie podkreślałem, stać nas na niejedną niespodziankę – dodał lider zespołu.
Harmonogram końcówki roku jest bardzo napięty. Mecze PGNiG Superligi rozgrywane są co trzy dni, a przed szczypiornistami Torus Wybrzeża rywale, z którymi bezpośrednio walczą o wejście do ósemki. – Naszym celem do końca roku jest zdobyć jak najwięcej punktów. Nie musimy grać pięknie i wygrywać +10. Będziemy rozliczani na koniec sezonu i na pewno nikt nie będzie pamiętał pojedynczych meczów, tylko miejsce w tabeli. Na ten moment nasz cel to punkty z Puławami – powiedział rozgrywający Torus Wybrzeża.
Szczypiorniści Torus Wybrzeża liczą na wsparcie swoich niezawodnych kibiców. – W tym sezonie szło nam w kratkę, ale pewnym punktem zawsze byli zebrani w hali kibice. Mamy nadzieję, że i tym razem poniosą nas do zwycięstwa. To przedostatni mecz w tym roku i liczymy na głośny doping – zakończył Wróbel.
Sponsorem Meczu jest firma SUEZ.
Torus Wybrzeże Gdańsk – Azoty Puławy, 7.12.2019r., godz. 13.00 Hala AWFiS
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS