Dodano: 18 września 2023 14:36
Zgłoszenie dotyczące wymuszenia policjanci z Wałbrzycha dostali w ubiegłym tygodniu. 39-letni mężczyzna groził, że zabije syna sąsiadki i spali jej dom. Od kobiety żądał spłaty fikcyjnego długu w wysokości 200 złotych i dodatkowych 400 złotych. Teraz mężczyzna może trafić do więzienia nawet na dziesięć lat.
– Dyżurny z Komisariatu Policji I w Wałbrzychu w minioną środę otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że 39-letni mężczyzna próbował siłą wtargnąć do mieszkania sąsiadki żądając od niej kilkuset złotych. Do zdarzenia miało dojść w miejscowości Jabłów. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci, którzy szybko ustalili okoliczności zdarzenia – informuje wałbrzyska policja.
Z ustaleń mundurowych wynika, że do kobiety przyszedł jej sąsiad, który zaczął pukać w okno.
– Gdy kobieta je otworzyła, mężczyzna wsunął się połową ciała do kuchni zostawiając nogi na zewnątrz. Zachowywał się bardzo agresywnie, zerwał firankę, przewrócił stojący przy oknie stół i zażądał od kobiety pieniędzy w kwocie 200 złotych, które rzekomo pożyczył od niego jej syn. Kobieta przestraszona całą sytuacją dała 39-latkowi żądaną kwotę, licząc, że na tym całe zajście się zakończy. To jednak nie był koniec – relacjonuje policja.
Później mężczyzna zażądał dodatkowych 400 złotych odsetek za opóźnienie w spłacie długu. Krzyczał, że jeżeli nie dostanie pieniędzy spali dom kobiety i zabije jej syna. Ostatecznie okazało się, że syn poszkodowanej nie pożyczał od 39-latka żadnych pieniędzy.
Mężczyzna został zatrzymany. Usłyszał zarzut wymuszenia rozbójniczego i jego usiłowania. Grozi mu kara do 10 lat więzienia. Decyzją sądu najbliższych sześć tygodni spędzi w areszcie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS