Groźby karalne wobec ekspedientki oraz naruszenie nietykalności cielesnej interweniujących policjantów – to zarzuty, jakie usłyszał 30-latek, który w czwartek awanturował się w sklepie przy ulicy Wolności. Pijany mężczyzna groził ekspedientce pozbawieniem życia oraz zdemolowaniem sklepu. W jej obronie stanął inny klient i wtedy już napastnik wpadł w prawdziwą furię! Gdy na miejscu pojawili się policjanci, agresor akurat… gonił po ulicy mężczyznę, który ośmielił się zwrócić mu uwagę. Był tak zacietrzewiony, iż nie przejął się nawet pojawieniem patrolu. Policjanci musieli więc obezwładnić awanturnika, który był bardzo pobudzony i pod wyraźnym wpływem alkoholu. Z tego też powodu odtransportowano go do izby wytrzeźwień, tyle, że na miejscu zatrzymany odmówił opuszczenia radiowozu, za to zaczął kopać policjantów i na nich pluć. Finalnie 30-latek noc spędził w policyjnym areszcie.
Na wniosek prokuratury sąd aresztował go tymczasowo na 3 miesiące, w oczekiwaniu na właściwy wyrok.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS