A A+ A++

To może być transferowy hit. Kamil Grosicki jest blisko powrotu do PKO Ekstraklasy, ale jak ustalił portal meczyki.pl, nie chodzi o wzmocnienie Legii Warszawa. Pomocnik może zasilić zespół Pogoni Szczecin.

Łukasz Witczyk

Łukasz Witczyk 15 Lutego 2021, 09:47

Getty Images / Shaun Botterill / Na zdjęciu: Kamil Grosicki

  • Transfery. Skrzydłowy zamierza opuścić Chelsea. Przeniesie się do Serie A?

Jeszcze niedawno media informowały, że Kamil Grosicki ma być jednym z nowych zawodników Legii Warszawa. Wtedy głos na temat transferu zabrał nawet trener mistrzów Polski, Czesław Michniewicz. – To wiele składowych musi się w pewnym momencie spotkać, żeby transfer został sfinalizowany – komentował szkoleniowiec.

Wiele wskazuje na to, że te “składowe” się nie spotkały i Grosicki nie trafi do warszawskiego klubu. To jednak nie oznacza, że pomocnik swojej kariery nie będzie kontynuował w Polsce. Reprezentant naszego kraju jest bliski podpisania umowy z Pogonią Szczecin, a sprawa ma się wyjaśnić jeszcze w tym tygodniu.

Grosicki nie ma szans na grę w West Bromwich Albion. W klubie jest odstawiony na boczny tor, a działacze nie ukrywają, że najchętniej pozbyliby się piłkarza zarabiającego 40 tysięcy funtów tygodniowo. Są gotowi oddać Grosickiego za darmo. Przenosiny do Polski dla “Grosika” oznaczałyby sporą obniżkę pensji.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: imponująca sztuczka gwiazdy Realu Madryt

Na tę chwilę nic w sprawie przyszłości Grosickiego nie jest przesądzone, a jakiekolwiek formalności nie zostały jeszcze załatwione, ale w Szczecinie chcą zrobić wszystko, by sprowadzić wychowanka. Miałby on pomóc w wywalczeniu historycznego tytułu mistrza Polski przez Pogoń. 

Grosicki swoją karierę rozpoczynał właśnie w szczecińskim klubie i jeszcze jako nastolatek – już po debiucie w Ekstraklasie – przeniósł się do Legii. Gdy tylko był w Szczecinie, to chodził na mecze Pogoni.

Na pozyskanie Grosickiego liczy prezes Pogoni, Jarosław Mroczek. – Kamil jest jeszcze piłkarzem w pełni sił fizycznych i piłkarskich, i nie zrezygnuje z wysokiego uposażenia jakie ma, bo wszyscy o tym wiemy. Ja będąc na jego miejscu postąpiłbym inaczej. Za wszelką cenę dążyłbym, żeby grać, choćby na wypożyczeniu w Pogoni, żeby tylko wystąpić w finałach mistrzostw Europy i znów być widocznym na rynku piłkarskim – powiedział w rozmowie z “Piłką Nożną”.

Czytaj także: 
PKO Ekstraklasa. Dariusz Żuraw: Mogę tylko przeprosić kibiców za chałturę, którą odstawiliśmy
PKO Ekstraklasa. Ogromna przewaga nie wystarczyła. Jagiellonia – Legia na remis

Skomentuj 14

Zgłoś błąd

WP SportoweFakty

Komentarze (14)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNie żyje ojciec Nicki Minaj. Sprawca wypadku uciekł
Następny artykułŁuków: nabór do Klubu „Senior+”