– Pan rzecznik Bodnar jeszcze przez 3 miesiące będzie pełnił funkcje dla dobra obywateli i dobra Rzeczpospolitej. Nazwa tego organu to Rzecznik Praw Obywatelskich. To jest najważniejsze. To powinien być człowiek, urzędnik wysokiej klasy organu państwowego, który broni praw obywateli, a nie praw rządu – tej czy innej formacji politycznej – mówił marszałek Senatu Tomasz Grodzki w komentarzu po wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. kadencji Rzecznika Praw Obywatelskich.
– W tym tzw. wyroku wygląda, że Sejm został zobowiązany do przygotowaniu ustawy, której kształtu nie znamy. To zapewne będzie oznaczało komisarza w biurze Rzecznika, na co trudno się zgodzić i na co nie możemy pozwolić – dodawał polityk.
Trybunał Konstytucyjny orzekł w czwartek, że fragment ustawy o RPO jest niezgodny z Konstytucją. Oznacza to, że pełnienie obowiązków Rzecznika Praw Obywatelskich po upływie kadencji jest niezgodne z ustawą zasadniczą. – W ciągu 3 najbliższych miesięcy powinna zostać uchwalona ustawa regulująca sytuację, w których urząd Rzecznika jest nieobsadzony przez jakiś czas po upływie kadencji – mówił w ustnym uzasadnieniu wyroku Stanisław Piotrowicz.
Sprawa RPO Adama Bodnara przed TK
W poniedziałek w Trybunale Konstytucyjnym odbyła się rozprawa dotycząca zbadania konstytucyjności ustawowego przedłużenia pięcioletniej kadencji Rzecznika Praw Obywatelskich w sytuacji, w której upłynie jego kadencja, a następca nie zostanie wybrany. Po raz pierwszy TK miał się zająć tą sprawą 20 września 2020 roku, jednak rozprawa nie doszła do skutku. Termin tej rozprawy wielokrotnie odwlekano, to była dziesiąta próba.
Czytaj też:
“Hańba”. Zakłócono konferencję posłów PiS po wyroku TKCzytaj też:
Niespodziewany zwrot ws. immunitetu GrodzkiegoCzytaj też:
“Wybitna”. Bodnar wychwala Lempart w Senacie
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS