A A+ A++

Minister obrony Grecji Nikos Dendias poin­for­mo­wał o zamówieniu dwu­dzie­stu wielo­za­da­nio­wych samo­lo­tów bojo­wych F-35A Light­ning II. Wartość transakcji ma wynosić 3,47 miliarda dolarów, co obejmie także szkolenie, początkowe wsparcie techniczne i koszt symulatorów, które będą działały w Grecji. Rządowa Rada Bezpieczeństwa Narodowego zaaprobowała zakup już 16 lipca, ale ujawniono to dopiero dziś.

Greckie F-35 będą stacjonowały w bazie Andrawida na Peloponezie. Obecnie jest ona domem 338. Eskadry „Aris”, ostatniej latającej na samolotach F-4E Phantom II. W przeszłości w tej samej bazie stacjonowała też 33. Eskadra „Ajas”, również latająca na Phantomach. Grecja jest jednym z trzech ostatnich – obok Turcji i Iranu – użytkowników maszyn tego typu. Teraz stanie się również dziewiętnastym użytkownikiem F-35.

– Grecja buduje potężne wojsko, kupując najnowocześniejszy samolot bojowy na świecie – powiedział Dendias podczas wizyty w 112. Skrzydle Myśliwskim w bazie Elefsina.

Grecki F-4E z 338. Eskadry.
(Alan Wilson, Creative Commons Attribution-Share Alike 2.0 Generic)

Pierwsze wzmianki o zainteresowaniu Grecji amerykańskimi samolotami piątej generacji pojawiły się w 2017 roku przy okazji podpisywania umowy na modernizację F-16. Ówczesny minister obrony Panos Kammenos powiedział wówczas, że modernizacja F-16 do wersji F-16V po części jest spowodowana chęcią większej kompatybilności tych myśliwców z F-35, które zostaną zakupione w dalszej kolejności.

Dalsze potwierdzenie zainteresowania Light­nin­gami II pojawiło się w 2019 roku, gdy kolejny minister obrony Ewangelos Apostolakis ogłosił, że poza modernizacją F-16 rząd pracuje nad wyborem samolotu nowej generacji. Według greckich mediów już wtedy rząd wysłał do Waszyngtonu zapytanie o cenę i warunki sprzedaży prawdopodobnie dwudziestu pięciu lub trzydziestu F-35A. Upublicznienie zainteresowania F-35 zbiegło się z wypowiedzią wice­admi­rała Mathiasa Wintera, kierownika programu F-35, który poin­for­mo­wał Kongres o możliwym dopuszczeniu sprzedaży F-35 do Grecji, Polski, Rumunii, Singapuru i Hiszpanii.

Złożenie formalnego zapytania na osiemnaście do dwudziestu czterech F-35A zako­mu­ni­ko­wano oficjalnie 6 listopada 2020 roku. Według anonimowego przedstawiciela Departamentu Obrony Grecy chcieli pozyskać samoloty jak najszybciej, najlepiej jeszcze w 2021 roku. To wykluczało zakup samolotów nowych i kazało się koncentrować na maszynach używanych, co było kłopotliwe z dwóch powodów. Po pierwsze: Grecy otrzymaliby samoloty wcześniejszych serii produkcyjnych o niepełnych możliwościach bojowych, a po drugie: amerykańskie siły powietrzne nie miały tyle F-35, aby uważać któreś za nadwyżkowe i możliwe do odsprzedaży.

Pojawiły się nawet informacje o możliwej sprzedaży Grecji F-35 wyprodukowanych, ale niedostarczonych do Turcji, którą wykluczono z programu po zakupie rosyjskich systemów przeciwlotniczych S-400. Nawet niewielka liczba F-35 mogłaby służyć jako mnożnik siły dla pozostałych F-16, a do tego nie można zapominać o czynniku prestiżu związanego z posiadaniem samolotu piątej generacji, którego odwieczny przeciwnik nie będzie mógł kupić. Ostatecznie samoloty przeznaczone dla Turcji trafiły do US Air Force.

Para greckich Mirage’ów 2000 nad Morzem Egejskim.
(Λελοςκ, Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International)

W ostatecznym rozrachunku pierwsze greckie F-35, wyprodukowane specjalnie z myślą o tym kraju, a nie odziedziczone, zostaną dostarczone w roku 2028. Początkowo (tak samo jak maszyny z innych krajów) pozostaną w USA, gdzie będą służyć do szkolenia nie tylko greckich pilotów. W Andrawidzie pojawią się dwa lata później. Dostawy mają dobiec końca w roku 2033. Pozyskanie Lightningów II da Grecji wymierną przewagę jakościową nad liczniejszymi siłami powietrznymi Turcji.

Nawet jeżeli turecki rodzimy myśliwiec Kaan będzie wprowadzany do służby bez przeszkód, najbardziej optymistyczne szacunki mówią, iż pierwsze egzemplarze trafią do eskadr liniowych w roku 2030. Poza tym Lockheed Martin i Northrop Grumman (który produkuje radary dla F-35) mają przewagę nad Aselsanem w know-how w zakresie produkcji wszelkich czujników pokładowych. Turcy opracowali już własny radar klasy AESA, nazwany Murad, ale wciąż raczkują w tej dziedzinie.

Poza tym na radarach świat się nie kończy. Pod względem świadomości sytuacyjnej zapewnianej pilotowi Kaan może nigdy nie dogonić F-35. A na współczesnym powietrznym polu walki, gdzie coraz częściej będą się pojawiać maszyny opracowane w filozofii stealth, znaczenie systemów detekcji i wczesnego ostrzegania będzie tylko rosło.

Greckie ministerstwo obrony uznało już dawno za konieczne przeprowadzenie konsolidacji sprzętowej w siłach powietrznych. Stare Phantomy II i Mirage’e 2000 mają odejść na emeryturę wraz z najstarszymi F-16, tak aby docelowo flota samolotów bojowych składała się z F-16V, Rafale’i i właśnie F-35A. Najstarsze F-16C/D Block 30 mają być przekazane Ukrainie.

US Air Force / Staff Sgt. Jensen Stidham

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOficjalnie: Zasłużony piłkarz Legii odchodzi. Ale zostaje w Ekstraklasie!
Następny artykułAndrzej Duda poleciał do Paryża kibicować polskim sportowcom