Wydarzeniem na krajowym rynku sztuki będzie pięć aukcji dzieł z kolekcji Grażyny Kulczyk. Od 18 do 20 października w Desie Unicum licytowanych będzie blisko 200 prac. Nawet mniej zamożni mogą coś kupić – najtańszy rysunek ma wycenę 6–10 tys. zł. Wyceny są realistyczne, nie są przesadzone. Można już na wystawie oglądać ofertę.
Sensację budzi wczesna „Abstrakcja” Jerzego Nowosielskiego
Od Poznania do Madrytu
Dlaczego Grażyna Kulczyk pozbywa się tych dzieł? Każdy kolekcjoner skazany jest na czyszczenie zbioru. Kiedy spotyka na rynku obraz, to nie wie, czy kiedykolwiek trafi na lepszy, więc kupuje. Po pewnym czasie okazuje się, że zdobył znacznie lepsze dzieła, więc tych słabszych pozbywa się niejako w naturalny sposób. Niekiedy szybko mija pierwsza fascynacja obrazem, a zakup okazuje się pomyłką.
Szkoda, że nie podano dat, kiedy oferowane teraz prace trafiły do zbioru. Wiedzielibyśmy, jakie były pierwsze zakupy, jak dojrzewała kolekcja.
Czytaj więcej
Warto uważnie czytać noty katalogowe do oferowanych prac. Dowiemy się, które z nich Grażyna Kulczyk prezentowała na zorganizowanych przez siebie wystawach i reprodukowała w katalogach. Wolno sądzić, że te dzieła są jej bliższe, uznała je za szczególnie ważne.
Kolekcjonerka zorganizowała co najmniej trzy wielkie wystawy swoich zbiorów. W 2007 r. odbył się w Poznaniu pokaz zatytułowany „GK Collection #1”. W 2012 była w Poznaniu wystawa „Nowy porządek”. Z kolei w 2014 r. w Madrycie odbyła się wystawa „Każdy jest dla kogoś nikim”, zorganizowana przez Fundación Banco Santander.
Klienci rynku sztuki wysoko cenią obrazy prezentowane na prestiżowych wystawach i reprodukowane w katalogach. Dzieła z udokumentowaną wybitną proweniencją rzadziej tracą na wartości, łatwiej je sprzedać i osiągają wyższe ceny.
Licytowane będzie muzealnej wartości dzieło Tadeusza Kantora
Ze zbiorów Piaseckiej-Johnson
Szczególnie interesująca będzie aukcja zaplanowana na 18 października. Licytowany będzie m.in. relief z 1968 r. Henryka Stażewskiego. Grażyna Kulczyk wyjątkowo ceniła to dzieło, zaprezentowała je na trzech wspomnianych wystawach. W katalogu czytamy, że obraz wcześniej należał do światowej sławy kolekcjonerki Barbary Piaseckiej-Johnson w USA. Obrazy z takim rodowodem wyjątkowo rzadko zdarzają się na krajowym rynku.
W ofercie jest więcej dzieł tej klasy. Dlaczego kolekcjonerka się ich pozbywa? Prawdopodobnie dlatego, że zostawia sobie dzieła polskich artystów, którzy są rozpoznawalni na międzynarodowym rynku, np. Aliny Szapocznikow, Władysława Strzemińskiego czy tzw. obrazy liczone Romana Opałki. Zostawia też dzieła światowych gwiazd, jak np. Anselma Kiefera.
Czytaj więcej
Licytowany będzie muzealnej klasy obraz z 1959 r. Teresy Tyszkiewicz. Prezentowany był na wystawie w 2014 r. w Madrycie. Muzealną wartość ma „Abstrakcja” z 1958 r. Jerzego Nowosielskiego. Są w ofercie inne prace Nowosielskiego. W katalogach wspomnianych powyżej wystaw można sprawdzić, jakie dzieła Nowosielskiego Grażyna Kulczyk pozostawiła sobie w kolekcji.
Oferowany obraz Wojciecha Fangora reprodukowany jest w anglojęzycznej monografii artysty „Color and Space”, wydanej przez międzynarodową oficynę SKIRA w 2018 r. Czy fakt ten wpłynie na wynik licytacji?
„Martwa natura z trąbką” Piotra Potworowskiego ma wycenę 45–60 tys. zł. Pod młotek aukcjonera trafią obrazy, które namalował Jerzy Ryszard Zieliński „Jurry”. Są w ofercie prace Doroty Nieznalskiej oraz zagranicznych artystów, po raz pierwszy sprzedawane na naszym rynku, jak np. fotografia Vanessy Beecroft.
Obraz Wojciecha Fangora ma wysoką wycenę 1,5-2,3 mln zł
Historyczny Kantor
Zainteresowanie wzbudzi obraz z 1959 r. zatytułowany „Informel”. Jest związany z przełomem w twórczości Tadeusza Kantora. Dzieło ma wycenę szacunkową 300–400 tys. zł. Nota katalogowa wyjaśnia, dlaczego ten obraz ma znaczenie w historii polskiej sztuki współczesnej. W sumie licytowanych będzie 16 dzieł … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS