12 listopada Sąd Okręgowy w Rzeszowie oddalił apelację Radia Rzeszów, dotyczącą wyroku Sądu Rejonowego, który obliguje władze radia do przywrócenia dziennikarki do pracy, po tym jak prezes zarządu wręczył Grażynie Bochenek zwolnienie dyscyplinarne.
6 września 2018 r. w trakcie emisji porannego programu „Kalejdoskop”, który prowadziła Grażyna Bochenek, wyemitowano wypowiedź słuchacza, który o prezydencie RP powiedział: „W tym momencie mamy figuranta. Ani własnej woli, ani żadnego poważania to on nie posiada. Na to, żeby być prezydentem, trzeba zapracować”.
REKLAMA
„Wygrała sprawiedliwość i wygrałam ja!”
Przemysław Tejkowski, prezes zarządu Polskiego Radia Rzeszów, początkowo zawiesił Grażynę Bochenek w prowadzeniu programów na żywo. Dziennikarka została też odsunięta od dyżurów, magazynów informacyjnych, serwisów dla kierowców i złożono doniesienie do prokuratury o znieważeniu głowy państwa.
Później do sądu okręgowego wpłynął pozew przeciwko prezesowi za stosowanie wobec dziennikarki mobbingu, dyskryminacji i naruszenia jej dóbr osobistych. Co następnie zrobił zarząd radia? Zdecydował o zwolnieniu dyscyplinarnym. W obronie Grażyny Bochenek stanęła ogólnopolska organizacja zrzeszająca dziennikarzy oraz Helsińska Organizacja Praw Człowieka.
W przypadku oskarżeń o znieważenie głowy państwa prokuratura 7 grudnia 2018 r. odmówiła wszczęcia śledztwa.
Dzisiaj już wiemy, że zwolniona dyscyplinarnie dziennikarka może wrócić do pracy. Sąd Okręgowy w Rzeszowie oddalił apelację Radia Rzeszów, dotyczącą wyroku Sądu Rejonowego, który obliguje władze radia do przywrócenia dziennikarki do pracy, w związku z czym wyrok nakazujący przywrócenie dziennikarki do pracy jest prawomocny.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS