Wygraliśmy pierwszą potyczkę, ale nie możemy jeszcze odtrąbić sukcesu – ocenił wiceszef MSWiA Maciej Wąsik odnosząc się do sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Dodał, że o zmniejszeniu stref objętych zakazem poruszania się będzie można mówić po zbudowaniu zapory.
Wiceszef MSWiA pytany o to, czy w związku z mniejszą liczbą prób nielegalnego przekroczenia granicy rozważane jest skrócenie zakazu przebywania w strefie nadgranicznej odpowiedział, że w tej kwestii nie można jeszcze mówić o pełnym sukcesie.
– W tej sprawie nie można jeszcze odtrąbić sukcesu. Wygrana jest pierwsza potyczka. Wydaje mi się, że będzie można zmniejszać strefy z zakazem swobodnego poruszania się w momencie, kiedy zbudujemy zaporę, czyli na tych odcinkach, gdzie ta zapora powstanie będzie można odchodzić od zakazu poruszania się – ocenił wiceszef MSWiA.
Dodał, że resort chce, aby jeszcze w grudniu rozpoczęto prace nad budową zapory oraz, żeby zakończyły się one w pierwszej połowie roku. – Pracujemy usilnie, żeby to zrealizować – powiedział.
Zabezpieczenie powstanie na długości ponad 180 km wzdłuż granicy z Białorusią. Będzie mierzyło 5,5 metra wysokości: 5 metrów to stalowe słupy, zwieńczone półmetrowym zwojem z drutu tak, aby nie można było przejść na drugą stronę. Zastosowane zostaną także nowoczesne, elektroniczne metody zarządzania granicą (czujniki ruchu wzdłuż całej granicy, kamery).
Jak informowało MSWiA, zaporę na granicy Polski i Białorusi będą budowały duże firmy z szerokim doświadczeniem na rynku. Umowy z wykonawcami zostaną zawarte do 15 grudnia br.; mają być one w pełni jawne dla opinii publicznej. Według informacji resortu, część granicy, na której powstanie zapora, zostanie podzielona na cztery odcinki. Prace na poszczególnych odcinkach będą prowadzone jednocześnie w systemie trzyzmianowym i 24 godziny na dobę. Zapora powstanie na Podlasiu. Na Lubelszczyźnie naturalną zaporą jest Bug.
Do 1 marca przy granicy z Białorusią obowiązuje zakaz przebywania, z którego wyłączeni są m.in. mieszkańcy czy miejscowi przedsiębiorcy. Zakaz wprowadzono w 183 miejscowościach w województwach podlaskim i lubelskim przylegających do granicy z Białorusią. Wcześniej na tym samym obszarze, od 2 września do 30 listopada, obowiązywał stan wyjątkowy.
Obostrzenia w strefie nadgranicznej wynikają z kryzysu wywołanego przez reżim Alaksandra Łukaszenki na granicach Białorusi z Unią Europejską. Jak informowano, wojsko ze wsparciem brytyjskich i estońskich jednostek naprawia – uszkodzone podczas działań migrantów wspieranych przez służby białoruskie – bariery graniczne i zabezpiecza technicznie granicę.
(PAP)
autor: Marcin Chomiuk
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS