A A+ A++

W środę w Oberstdorfie odbyły się dwie serie treningowe, a po nich rozegrano kwalifikacje do czwartkowego konkursu, który otworzy 71. Turniej Czterech Skoczni. Halvor Egner Granerud wystąpił w pierwszym treningu i wygrał go, o 6,9 pkt wyprzedzając Dawida Kubackiego. Z drugiej serii Norweg zrezygnował i pewnie wygrał ją Polak. W kwalifikacjach zobaczyliśmy jeszcze jeden popis Graneruda. Mimo trudnych warunków wietrznych (z 60 skoczków tylko jednemu wiało jeszcze mocniej w plecy) skoczył aż 133,5 m i wygrał, wyprzedzając drugiego Kubackiego aż o 8,9 pkt.

Zobacz wideo
Trener polskich skoczków wskazał kluczową zmianę po klęsce z zeszłego sezonu. “To wielka zaleta”

– W Engelbergu i tu pokazałem, że kiedy oddam swoje najlepsze skoki, to ja jestem najlepszy – skomentował na gorąco Granerud.

Granerud rozwiązał problem? “Rozmawiałem o tym i wszystko poszło dobrze”

Tak naprawdę w Engelbergu, czyli na ostatnich zawodach przed Turniejem Czterech Skoczni, Granerud najlepszy nie był. Konkursy skończył tam na piątym i czwartym miejscu. Rządził Dawid Kubacki, który był drugi i pierwszy. Podobnie było tydzień wcześniej w Titisee-Neustadt. W Niemczech Granerud dwa razy był piąty, a Kubacki zajął drugie i pierwsze miejsce.

Ale Granerud nie mówi o konkursach, tylko podkreśla swój potencjał, który pokazuje w treningach. W Engelbergu też błyszczał w dniu bez konkursów. W zawodach w tym sezonie zazwyczaj ma jeden skok bardzo dobry i jeden dużo słabszy.

Małysz ma czarnego konia TCS. “Kto na niego stawiał? A on tego dokonał”

Teraz czwarty skoczek Pucharu Świata zapewnia, że się z tym uporał. – W zawodach skakałem znacznie gorzej niż w treningach, rozmawiałem o tym z Andersem Melandem [z trenerem mentalnym] i wszystko poszło dobrze – mówi Granerud w “Dagbladet”, ewidentnie chcąc przekazać, że ten problem jest już za nim. – Czasami kłócisz się z własną głową – dodaje.

Szef Norwegów: “Spokojnie, kwalifikacje to tylko kwalifikacje”

Po świetnym pierwszym dniu 71. Turnieju Czterech Skoczni Granerud opowiedział norweskim mediom, że walczył nie tylko z blokadą psychiczną, ale też ze złą pozycją najazdową. Z jego narracji wynika, że wszystkie problemy pokonał. Jeśli tak jest i jeśli w zawodach Norweg będzie w stanie skakać tak dobrze jak w środowym treningu i kwalifikacjach, to lider Pucharu Świata Dawid Kubacki będzie miał w nim wielkiego rywala. W środę na Schattenbergschanze w dwóch skokach Granerud był lepszy od Kubackiego o w sumie aż 15,8 pkt. Gdyby o tyle pokonał Polaka w zawodach, to po 1/4 Turnieju Czterech Skoczni miałby sporą zaliczkę.

– Spokojnie, kwalifikacje to tylko kwalifikacje. Czyli służą tylko temu, żeby się zakwalifikować do zawodów – mówi nam Clas Brede Brathen. Szef norweskich skoków w rozmowie ze Sport.pl stara się obniżyć temperaturę oczekiwań, jakie najwyraźniej ma Granerud i jakie pewnie towarzyszą wszystkim Norwegom czekającym już 16 lat na skoczka z ich kraju, który wygra Turniej Czterech Skoczni (jako ostatni Norweg dokonał tego Anders Jacobsen w sezonie 2006/2007).

Thurnbichler wziął Kubackiego na bok. Zmiana planów w polskiej kadrzeThurnbichler wziął Kubackiego na bok. Zmiana planów w polskiej kadrze

“Kubacki, Lanisek i Halvor”. “Z tego powodu”

– Oczywiście zawsze miło jest patrzeć, jak nasi sportowcy oddają świetne skoki i w środę to widzieliśmy. Ale czwartek to będzie całkiem nowy dzień, dzień zawodów, i musimy zacząć wszystko od nowa – słyszymy od Brathena.

Szef norweskich skoków nie zgadza się, że po środowych popisach Granerud staje się głównym faworytem. – Myślę, że Kubacki, Lanisek [wicelider Pucharu Świata] i Halvor to skoczkowie, którzy w tym sezonie oddali najwięcej dobrych skoków. Z tego powodu ich trzech uważam za takich samych faworytów – tłumaczy Brathen.

Czy Granerud pamięta porażkę i covid?

Nam szczególnie ciekawe wydaje się to, co naprawdę rozgrywa się teraz w głowie Graneruda. Poza ostatnimi wydarzeniami, czyli poza pracą nad ustabilizowaniem formy i przełożeniem dyspozycji z treningów na zawody, bardzo interesujące jest i to, jak Norweg radzi sobie ze wspomnieniami z Oberstdorfu.

Prawie dwa lata temu (w lutym 2021 roku) w Oberstdorfie odbyły się mistrzostwa świata, przed którymi Graneruda typowano do zdobycia złotych medali w obu konkursach indywidualnych. Tymczasem na skoczni normalnej ówczesny dominator Pucharu Świata [wygrał aż 11 z 22 konkursów rozegranych przed MŚ] pewnie wygrał kwalifikacje, ale w konkursie zajął tylko czwarte miejsce. A na skoczni dużej nie wystartował, bo zachorował na covid.

– Naprawdę nie sądzę, żeby Halvor poświęcał zbyt wiele energii na to, co się wtedy wydarzyło – odpowiada Brathen, gdy pytamy, czy Granerudowi szczególnie zależy na tym, by odbić sobie tamte niepowodzenia i teraz wygrać w Oberstdorfie. – Mam nadzieję, że on skupi się na tym, co jest przed nim – uśmiecha się szef norweskich skoków.

Dawid Kubacki na skoczni w Oberstdorfie, Primoż PiklRywale Polaków mają jeden procent szans. Ekspert typuje najlepszy wynik od 3 lat

Sześciu Polaków i polski pojedynek KO

Pierwszy konkurs 71. Turnieju Czterech Skoczni zacznie się w czwartek 29 grudnia o godzinie 16.30. Zobaczymy w nim sześciu Polaków.

W czwartej z 25 par KO Paweł Wąsek (22. w kwalifikacjach) zmierzy się z Mariusem Lindvikiem (29. miejsce). W siódmej parze Jan Habdas (32. w kwalifikacjach) będzie rywalizował z Kristofferem E. Sundalem (19. miejsce). W 20. parze zobaczymy pojedynek Erik Belshaw (45. w kwalifikacjach) – Kamil Stoch (szósty). Para 21. będzie w całości polska, bowiem zmierzą się w niej Stefan Hula (46. w kwalifikacjach) i Piotr Żyła (piąty). A w przedostatniej, 24. parze, rywalem Dawida Kubackiego (drugi w kwalifikacjach) będzie 49. w kwalifikacjach Władimir Zografski.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZmiana prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej „Wanacja”
Następny artykułTuryści weszli na zamarzniętą taflę Morskiego Oka. Interweniowała policja