Koszykarze Polskiego Cukru Startu mają udany początek sezonu. W piątek lublinianie staną przed szansą na odniesienie piątego zwycięstwa, choć zadanie nie będzie łatwe, bo przyjdzie im się zmierzyć u siebie ze Śląskiem Wrocław.
Zespół z Dolnego Śląska trzy ostatnie sezony miał udane. Najpierw wywalczył brązowy medal mistrzostw kraju, potem stanął na najwyższym stopniu podium, a minione rozgrywki zakończył na drugiej pozycji. Początek tego sezonu nie przebiega jednak zgodnie z oczekiwaniami wrocławskiego klubu. W pięciu do tej pory rozegranych spotkaniach Orlen Basket Ligi drużyna trenera Oliviera Vidina odniosła dwa zwycięstwa – oba u siebie i poniosła trzy porażki. Najpierw Śląsk pokonał Tauron GTK Gliwice 80:75, a potem gdyńską Arkę (88:79). Co zaś się tyczy przegranych, to wrocławianie nie sprostali przed własną publicznością Kingowi Szczecin (60:83), natomiast na parkietach rywali ulegli MKS-owi Dąbrowa Górnicza 80:82, a w ostatniej kolejce wrocławianie przegrali we Włocławku z Anwilem 74:80. W tym spotkaniu najskuteczniejszymi zawodnikami w zespole wicemistrza Polski byli Dusan Miletić, który rzucił 15 punktów, oraz Saulis Kulivietis, który zdobył o jedno oczko mniej. Ostatnio niczym grom z jasnego nieba gruchnęła wiadomość, że rozgrywający wrocławian Frankie Ferrari, który podpisał kontrakt dopiero 15 października, postanowił… zakończyć karierę. Ten 27-letni Amerykanin, z występami którego działacze i sztab szkoleniowy klubu wiązali spore nadzieje, rozegrał w barwach Śląska tylko jeden mecz – przeciwko Anwilowi i zdobył w nim pięć punktów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS