“A pachniała jak połączenie: zapachu prania upranego w niebieskim Lenorze, mokrego asfaltu po letnim deszczu, pasty do podłogi w podstawówce, benzyny prosto z baku, domu dzień przed świętami, ciasta mamy, KFC na kaca, łapek psa po spacerze, prażonych migdałów, stęchłych drewnianych domków na koloniach i świeżo skoszonej trawy” – podsumowuje Matylda Damięcka w jednej ze swoich najnowszych ilustracji.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS