500 złotych kary otrzymał 21-latek z Sopotu, którego złapano na niszczeniu rysunkami tunelu pod aleją Niepodległości w Sopocie. Zatrzymano go, choć nikt z przechodzących i widzących go w akcji nie reagował.
Wandala zatrzymano, ponieważ dostrzegł go operator miejskiego monitoringu. Młody mężczyzna malował sprayem ścianę przejścia podziemnego pod aleją Niepodległości.
Na miejsce wysłano patrol pieszy straży miejskiej. Strażnicy zatrzymali graficiarza na gorącym uczynku i nałożyli na niego mandat w wysokości 500 zł.
Zadziwiająca obojętność przechodniów
Zdarzenie miało miejsce w południe, a tunelem w tym czasie przechodziło wielu pieszych. Nikt nie zareagował, nikt nie zwrócił mężczyźnie uwagi, że łamie prawo i niszczy mienie. Nikt również nie zadzwonił do straży miejskiej, by zgłosić ten fakt.
Być może wynikało to z tego, że mężczyzna uzupełniał znajdujące się w tunelu graffiti, do którego obecności mieszańcy zdążyli się już przyzwyczaić. Zarządca tunelu zwleka z jego umyciem od dłuższego czasu.
Jeśli będziemy obojętni na wandali, którzy niszczą nasze wspólne mienie, bardzo trudno będzie utrzymać przestrzeń publiczną w dobrym stanie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS