Diablo 4 zbiera znakomite recenzje i już w najbliższy piątek pierwsi gracze wskoczą na serwery, by przekonać się, co tak naprawdę zaoferował Blizzard. Firma jednak zdecydowała się wrzucić do gry małe płatności, które jeszcze przed premierą wywołują skrajne emocje.
Diablo 4 oferuje pełnoprawną historię na ponad 20 godzin i rozbudowany end-game. Blizzard chce rozwijać grę w formie sezonowej, więc systematycznie (co trzy miesiące) będzie wpadać do produkcji nowa zawartość. Wszystkie misje oraz wydarzenia będą dostępne za darmo, ale gracze otrzymają możliwość kupienia Przepustki Sezonowej, która zapewni przedmioty kosmetyczne.
Blizzard przygotował także sklep w grze oferujący skórki – w tym wypadku nie możemy liczyć na nowy wygląd postaci, ale nawet w tej sytuacji wielu fanów IP nie jest zadowolonych z propozycji studia.
Sklep w grze Diablo IV oferuje nam różnorodne przedmioty kosmetyczne. Deweloperzy upewniają się, że gracze kupują te przedmioty, ponieważ im się podobają, a nie dlatego, że czują, że potrzebują ich do gry. Sklep nie oferuje zatem żadnych przedmiotów, które dają nam przewagę w grze (Pay2Win). Akcesoria i skórki do kupienia mają aspekty czysto kosmetyczne i służą do transmogryfikacji.
Firma podkreśla, że gracze otrzymają możliwość kupowania wyłącznie elementów wpływających na wygląd (nie statystyki postaci), ale część zainteresowanych narzeka na ceny – jeden set składający się z kilku przedmiotów ma kosztować 28 dolarów (119 zł).
Jest to naprawdę sporo w przypadku gry dostępnej w pełnej cenie, ale musimy pamiętać, że jest to wyłącznie opcja – nowe ubrania nie zmienią możliwości Waszych bohaterów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS