Kolejny raz warszawskie indeksy pokazały słabość względem
rynków bazowych, nie podłączając się do odreagowania ostatnich spadków. Dobra
postawa detalistów to za mało by przerwać fatalną serię WIG20.
Na zakończenie wtorkowej sesji WIG20 spadł o 0,47 proc., WIG
oddał 0,45 proc. Pod kreską były także mWIG40 (-0,22 proc.) i sWIG80 (-0,57
proc.). Obroty wyniosły 1,39 mld zł, z czego 1,22 mld zł przypadło na blue
chipy.
Czynniki determinujące zachowanie inwestorów pozostają
niezmienne. Są to przede wszystkim obawy silnego spowolnienia gospodarczego
wynikającego z wysokiej inflacji i podwyżek stóp procentowych, skutkujące nawet
recesją. Na horyzoncie są implikacje związane z wojną w Ukrainie oraz polityka
zero-covid w Chinach. Kolejne odczyty inflacyjnych
wskaźników z Czech i Węgier
zaskakują wyższymi od prognoz danymi, jednak to środowe informacje o CPI z USA za
kwiecień będą w centrum uwagi rynków. Dzień przed tą publikacją rynki znalazły
miejsce na odreagowanie.
Odbicie było wyczekiwane na europejskich rynkach bazowych po
poniedziałkowych spadkach. Podobnie było w USA, gdzie
jeszcze mocniej inwestorzy pozbywali się akcyjnych aktywów. Tu kontrakty od
rana rosły, a samo otwarcie było wyraźnie wzrostowe, chociaż z czasem indeksy słabły, podążając w kierunku odniesienia.
Na scenariusz odbicia liczyli inwestorzy na GPW, jednak
spełnił się on tylko połowicznie. Mocno zdołowany indeks dużych spółek w
pierwszych minutach handlu rósł ponad 1,2 proc., by dalej szybko pogłębić ostatnie
minima na poziomie 1703,9 pkt. Mozolna wspinaczka w okolice poniedziałkowego odniesienia
jawi się jako słabości względem rosnących o 1,6 proc. DAX-a, czy CAC40 zaliczającego
ponad 1 proc. zwyżkę w momencie końca sesji w Warszawie.
Wśród indeksów sektorowych na plusie skończyły spółki informatyczne
(1,09 proc.), producenci gier (0,72 proc.) oraz spółki odzieżowe (0,37 proc.)
Pozostałe 11 indeksów branżowych zaliczyło spadki, w których przodowały chemia
(-2,64 proc.), górnictwo (-2,49 proc.) i sektor spożywczy (-2,08 proc.).
Tym razem kursy 8 spółek z WIG20 nie spadły, przy czym 7 zaliczyło
wzrosty za sprawą neutralnej postawy Santandera (0,0 proc.). Dobrą formę
zaprezentowali detaliści, zwłaszcza Dino (6,14 proc.), które po
ubiegłotygodniowych dobrych wynikach złapało wiatr w żagle. Wyżej był również
kurs Pepco (2,2 proc.), dzięki czemu cena zamknięcia wyniosła równe 40 zł za
akcję.
Wzrosły jeszcze akcje Cyfrowego Polsatu (2,45 proc.), Orange
(2,23 proc.), CD Projektu (1,25 proc.) oraz LPP (0,35 proc.).
Spadkom przewodził kurs PGNiG (-4,13 proc.), a
spółka poinformowała o rekomendacji zarządu o niewypłacaniu dywidendy za
rekordowy 2021 r. Nowe ponad roczne minima notuje kurs CCC (-3,73 proc.).
Niżej były spółki górnicze KGHM (-2,62 proc.) i JSW (-3,35 proc.).
Spadły kursy spółek paliwowych oraz banków. Cały sektor
kredytodawców był niżej o 0,42 proc., w
dniu kiedy rząd przedstawił szczegóły tarczy dla dłużników hipotecznych. Łączny
koszt zmian zaproponowanych przez rząd dla sektora bankowego w 2022 może wynieść
ok. 8,9 mld zł.
W drugiej linii widoczne były spadki DataWalk (-4,82 proc.),
którego kurs jest poniżej 160 zł za akcję. Poniżej 40 zł jest z kolei notowany
kurs Grupy Azoty po spadku o 3,76 proc. Ponad 5-proc. wzrosty zaliczyły natomiast Neuca, Comarch i XTB.
Na szerokim rynku spadkami po przedstawieniu szacunkowych
wyników za I kwartał 2022 r. wyróżnił się kurs MFO (-12,58 proc.).
MKu
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS