Niewielkie zmiany głównych indeksów przy niewielkich obrotach – tak wyglądała piątkowa sesja na GPW. Jeżeli miała przynieść jakiś przełom po pełnej znaków zapytania sesji wczorajszej, to zdecydowanie o owym przełomie mowy być nie może.
Spadkiem o 0,1 proc. zamknął piątkowy handel WIG, 0,2 proc. stracił WIG20. Nieco lepiej wypadły mniejsze indeksy, mWIG40 poszedł w górę o 0,1 proc., a sWIG80 o 0,5 proc. Warto jednak zauważyć, że obroty na szerokim rynku wyniosły ledwie 675 mln zł. To wynik słaby nawet na i tak już przecież słabe standardy wakacyjne.
A przypomnijmy, że jeszcze wczoraj mieliśmy do czynienia z bardzo ciekawą sesją, która pozostawiła inwestorów bez wyraźnej odpowiedzi na temat dalszego kierunku. Przeważały spadki, napędzane obawami inwestorów o przykręcenie przez Fed “kurka z gotówką”. Z drugiej strony sytuacja ustabilizowała się jeszcze w czwartek przed południem i można było mieć nadzieję, że w piątek zobaczymy ważną sesję.
Tak się jednak nie stało, choć nie brakowało ciekawych historii na pojedynczych spółkach, to jednak spojrzenie na główne indeksy mówi nam jedynie, że była to sesja, która odbyła się trochę na pół gwizdka. A przecież w Polsce sygnałów nie brakuje, choć raczej tych z grona negatywnych. Po danych o wysokiej inflacji, w piątek przyszła kolej na sprzedaż detaliczną i produkcję budowlano-montażową. Obie rozczarowały, dorzucając kolejny kamyk do ogródka dyskusji o końcu pokoronawirusowego boomu.
W składzie WIG20 najmocniej rozczarowało Dino, które jeszcze niedawno śrubowało maksima. Zysk netto grupy wyniósł w drugim kwartale 2021 roku 196,2 mln zł wobec 148 mln zł zysku rok wcześniej – podała spółka w raporcie kwartalnym. Konsensus PAP Biznes zakładał 200,2 mln zł zysku netto. Choć analitycy określili wyniki Dino jako “neutralne”, to oczekiwania inwestorów mogły być nieco większe. Wyrazem tych oczekiwań był wzrost kurs o niemal 40 proc. w ostatnich 4 miesiącach.
Wyraźne spadki zanotował także CD Projekt (-1,5 proc.), który przesunął termin publikacji raportu za II kwartał oraz CCC (-1,5 proc.). W górę szły z kolei notowania energetyki, PGE zyskało 4,4 proc., a Tauron 3,9 proc. Z jednej strony na giełdzie obserwujemy wysokie ceny prądu. Z drugiej analizy Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej wskazują, że Polska nie uniknie uwolnienia taryf energii elektrycznej. W opinii organizacji, by ochronić mniej zamożnych odbiorców przed ubóstwem energetycznym, trzeba wprowadzić dla nich dodatek energetyczny. Wczoraj podawaliśmy, że spółki energetyczne będą wnioskować do Urzędu Regulacji Energetyki o podwyższenie ceny sprzedażowej prądu. Dla gospodarstw domowych to wzrost w granicach 10-15 proc.
Na szerokim rynku uwagę przykuwały notowania Getin Noble Banku, który po serii strat netto w końcu wyszedł na plus. Zysk netto grupy Getin Noble Banku w drugim kwartale 2021 roku wyniósł 3,5 mln zł wobec 246,9 mln zł straty przed rokiem – podał bank w raporcie. Konsensus PAP Biznes zakładał 52 mln zł straty netto. Notowania Getin Noble poszły w górę o 2,5 proc., choć popołudniem akcje spółki drożały dużo gwałtowniej, jednak pojawiły się silne zawirowania na kursie. Co ciekawe na wysokich poziomach zdobytych pod koniec sesji zdołał utrzymać się Getin Holding (+19,4 proc.).
Adam Torchała
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS