A A+ A++

Rywalizację na Circuit de Barcelona-Catalunya rozegrano na raty. Czerwone flagi pojawiły się, gdy tuż po starcie Enea Bastianini podciął Johanna Zarco, co doprowadziło do kolizji, w której brało łącznie aż pięciu motocyklistów. Chwilę później bardzo groźny wypadek miał Francesco Bagnaia. Mistrz świata upadł, a po nogach przejechał mu Brad Binder. Włocha odwieziono do szpitala, ale okazało się, że biorąc pod uwagę skalę zdarzenia, obrażenia nie są wielkie.

Po restarcie zwycięstwo było wewnętrzną sprawą fabrycznych Aprilii. Długo prowadził Maverick Vinales, ale w końcu dopadł go Aleix Espargaro i zaliczył drugie tegoroczne zwycięstwo w grand prix. Podium skompletował Jorge Martin.

Raport:

Powiększenie

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł„Jaga” ugotowana w przemyskim kotle. Epicka inauguracja Eurobusu!
Następny artykułFatalny Lewandowski… znów dał zwycięstwo Barcelonie