GP Abu Zabi – 1. trening: Bottas dyktuje tempo, wypadek Vettela

Formuła 1 kończy w Abu Zabi sezon 2019. Pierwszy piątkowy trening ostatniego Grand Prix padł łupem Valtteriego Bottasa (Mercedes). Robert Kubica (Williams), dla którego to być może finałowe zawody w królowej sportów motorowych, zajął 18. miejsce.

GP Abu Zabi – skrót 1. treningu

Bottas wykręcił najlepszy czas (1:36,957) na oponach pośrednich, nie miękkich. To imponujące, ale Fin na pewno nie stanie w niedzielę na pole position. Po awarii w GP Brazylii potrzebował nowego silnika, czego efektem jest kara startu do wyścigu na torze Yas Marina z szarego końca stawki. Będzie więc musiał przebijać się przez rywali. Wysokie tempo się do tego przyda.

Drugie miejsce zajął zwycięzca ostatnich zawodów, Max Verstappen (Red Bull). Jednak stracił do Bottasa pół sekundy, mimo pokonania swojego najszybszego okrążenia na najprzyczepniejszych slickach.

Trzecia pozycja należy do Lewisa Hamiltona (Mercedesa). Sześciokrotny mistrz świata narzekał przez radio na swój bolid – i ustąpił Bottasowi o 0,634 sekundy.  Warto też wspomnieć, że Brytyjczyk zmienił numer startowy, z 44 na 1. Jak wiadomo, jedynka przysługuje wyłącznie zdobywcy tytułu. Ale czempion jeździł z nią tylko przez połowę sesji.

Ciekawe, że reszta kierowców została zupełnie w tyle. Czwarty był Alexander Albon (Red Bull), ale jego od Bottasa dzieli już przeszło cała sekunda.

Zajęcia nie udały się najbardziej chyba Sebastianowi Vettelowi (Ferrari). Triumfator dwóch poprzednich edycji GP Abu Zabi w samej końcówce obrócił samochód i uderzył tyłem w barierę. Trening przerwano i już go nie wznowiono. W tabeli wyników Niemiec uplasował się na piątym miejscu, tracąc do pierwszego zawodnika… prawie dwie sekundy.

Czerwoną flagę pokazano dwukrotnie. Za pierwszym razem po godzinie sesji. Sprawcą był wówczas Daniel Ricciardo (Renault). Australijczyk zatrzymał się, bo wysiadł mu silnik. W spektakularny sposób. Pojawił się ogień i olej na torze. Na swoje szczęście, 30-latek ma jeszcze jednostkę napędową w zapasie, zatem nie podzieli losu Bottasa.

Spoza czołówki najszybciej pojechali kierowcy Haasa. Romain Grosjean zajął szóstą pozycję, Kevin Magnussen ósmą. Pierwszy z wymienionych nawet wyprzedził Charlesa Leclerka (Ferrari), sklasyfikowanego na siódmej lokacie.

W pierwszej dziesiątce znaleźli się także Antonio Giovinazzi (Alfa Romeo) oraz Nico Hulkenberg (Renault).

Kubica stracił do Bottasa blisko cztery sekundy, ale i tak okazał się lepszy o 0,570 sekundy od zespołowego kolegi George’a Russella. Jedyny kierowca bez punktu w tym sezonie pojechał zdecydowanie najwolniej. Być może dlatego, że choruje. Stan 21-latka podobno jest na tyle poważny, iż Williams rozważa wycofanie go z GP. Wtedy auto zeszłorocznego mistrza F2 miałby przejąć… Siergiej Sirotkin.

Oprócz Russella, za Kubicą wylądował jeszcze Ricciardo.

Trening posłużył nie tylko przygotowaniom do kwalifikacji i wyścigu, lecz również testom rozwiązań do bolidów na następny sezon.

Reakcja

0%0Pozytywnie0%0Neutralnie 0%0Negatywnie

Twoje emocje

0%0Lubię to!

0%0Super0%0Ekscytujący 0%0Ciekawy0%0Smieszny0%0Smutny0%0Wściekły0%0Przerażony0%0Szokujący0%0Wzruszający0%0Rozczarowany0%0Zaskoczony

Co sądzisz?

0%0Prawda0%0Manipulacja0%0Fake news

0

0Ulub

Oryginalne źródło ZOBACZ