- W Krakowie od ubiegłego roku działa miejska spółka Kraków 5020, która wedle zapowiedzi miała nie generować dużych kosztów i nie tworzyć nowych etatów. Do dziś jej działanie pochłonęło ponad 11 mln zł, a zatrudnienie wzrosło do 119 osób
- Najwięcej kontrowersji budzą środki przeznaczone przez spółkę na stworzenie drugiej miejskiej telewizji. Wyprodukowanie jednego odcinka kosztuje ponad 9 tys. zł, a średnia wyświetleń (w mieście zamieszkanym przez ponad 800 tys. osób) nie przekracza 4 tys.
- Zasadność tych wydatków i funkcjonowanie spółki Kraków 5020 sprawdzi specjalna komisja, którą w środę powołali krakowscy radni
- Inne przykłady pokazują, że pomimo licznych kryzysów, w rządzonym od 20 lat przez Jacka Majchrowskiego Krakowie konieczność zaciskania pasa omija miejskie spółki i jednostki
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu
Druga miejska telewizja, która powstała w Krakowie rozpala w mieszkańcach coraz większe emocje. Ale to tylko wierzchołek góry. W rządzonym od 20 lat przez Jacka Majchrowskiego mieście działania podległych mu jednostek i spółek od dawna budzą podejrzenia o niegospodarność i brak transparentności. Żeby lepiej zrozumieć kontrowersje, jakie dziś wywołuje “studio na miarę Hollywood”, cofniemy się na moment o kilka lat.
Jest końcówka poprzedniej kadencji samorządu, gdy w krakowskim magistracie trwa dyskusja na temat podziału Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. O jednostce mówiło się “kolos na glinianych nogach”, bo choć formalnie zatrudniała ponad 470 osób, efekty jej działań były mizerne. Ciągłe skargi krakowian doprowadziły do reorganizacji, na którą radni zgodzili się w cieniu toczącej się kampanii wyborczej.
Podział przez pączkowanie
Nie minęło pół roku, a pojawiły się pierwsze kontrowersje. W miejsce ZIKiT powstały dwie nowe jednostki — ZTP i ZDMK oraz Wydział Miejskiego Inżyniera Ruchu. Już wtedy liczba zatrudnionych wzrosła do ponad 600 osób. Do tego za nowe lokum dla ZTP i WMIR miasto płaciło ponad 1,4 mln zł rocznie. Informacja o tym obiegła Kraków niemal równocześnie z zapowiedzią podwyżek cen biletów komunikacji miejskiej.
Dziś — jak ustalił Onet — łącznie w ZTP, ZDMK i WMIR zatrudnionych jest już 740 osób.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS