Premier Mateusz Morawiecki prowadzi ofensywę dyplomatyczną w krajach Unii Europejskiej. Czy spotkania z szefami innych państw spowodują, że w rozwiązanie problemu na granicy z Białorusią zaangażują się także inne europejskie mocarstwa? Opinie świętokrzyskich polityków, gości Studia Politycznego Radia Kielce na ten temat są podzielone.
Zdaniem Tomasza Plebana – działania podjęte w obronie granicy przez premiera polskiego rządu są skuteczne. Polityk Prawa i Sprawiedliwości podkreślił, że konflikt na granicy polsko-białoruskiej został celowo wywołany przez Rosję i Białoruś. Jak dodał – to wojna hybrydowa, w prowadzeniu której Rosja jest światowym mistrzem, natomiast narzędziem w rękach prezydenta Władimira Putina stała się Białoruś. Tomasz Pleban przypomniał, że premier Morawiecki rozpoczął swoją kampanię od rozmów z włodarzami krajów bałtyckich, ponieważ są one najbardziej narażone, wraz z Polską, na ataki ze strony białoruskiej i rosyjskiej. Kolejnym krokiem były spotkania z przedstawicielami państw Europy Zachodniej.
28.11.2021. Studio Polityczne Radia Kielce. Na zdjęciu: Tomasz Pleban – PiSFot. Sebastian Kalwat / Radio Kielce
– To są kluczowe spotkania, które będą miały wpływ na podjęcie przez te mocarstwa wsparcia dla nas, bo granica polsko-białoruska jest zarazem granicą Unii Europejskiej i NATO. Jeżeli inne państwa Wspólnoty nie zaangażują się w jej obronę, to skutki mogą być opłakane – zaznaczył. Dodał, że już widać efekty rozmów, bo liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy zmniejszyła się, a migranci opuszczają terytorium Białorusi, co dowodzi, że pomysł Łukaszenki nie sprawdził się.
Anna Myślińska stwierdziła, że premier podjął działania dyplomatyczne zbyt późno. Już na początku konfliktu państwo polskie powinno zaangażować siły Frontexu oraz Wspólnotę Europejską i NATO w obronę zewnętrznej granicy Unii – zaznaczyła działaczka Koalicji Obywatelskiej.
28.11.2021. Studio Polityczne Radia Kielce. Na zdjęciu: Anna Myślińska – Platforma Obywatelska, Koalicja ObywatelskaFot. Sebastian Kalwat / Radio Kielce
– Powinniśmy byli zwrócić się już na początku do Frontexu, do NATO, następnie ustalić priorytety działania z Unią Europejską. Co robią rządzący? Prężą muskuły, powołują siły WOT-u, polskie wojsko, policję, aby bronić granicy i mówią, że dzięki temu nie będą nielegalni migranci jej przekraczać, a przekraczają. Są tam ludzie, którzy przemycają migrantów przez granicę. Nie mogą natomiast dotrzeć tam obserwatorzy, przedstawiciele prasy, którzy przecież we wszystkich konfliktach zbrojnych są obecni i widzą, co się dzieje. Dlaczego nie ma tam organizacji humanitarnych? – pytała kielecka radna KO. Jej zdaniem – uchodźcy powinni być sprawdzani na granicy i jeśli ich przeszłość budzi wątpliwości – zawracani do swoich krajów.
Łukasz Wasilewski zwrócił uwagę, że nie było dotychczas, istotnych dla rozwiązania kryzysu, rozmów polskiego rządu z zainteresowanymi stronami, które wywołały konflikt, czyli Rosją i Białorusią. Powinniśmy wyciągać lekcję z trudnej historii i nie łudzić się, że inne kraje będą nas wspierać – podkreślił polityk Konfederacji Ruchu Narodowego.
28.11.2021. Studio Polityczne Radia Kielce. Na zdjęciu: Łukasz Wasilewski – Konfederacja, Ruch NarodowyFot. Sebastian Kalwat / Radio Kielce
Dodał, że rozmówcy premiera Mateusza Morawieckiego wyrażą słowa wsparcia dla naszego kraju i potępienia dla polityki Rosji i Białorusi, ale na tym poprzestaną. Łukasz Wasilewski uważa, że uspokojenie sytuacji na granicy wschodniej nastąpi wówczas, gdy powstanie mur zabezpieczający przed siłowym jej forsowaniem.
Z kolei według Jacka Skórskiego z Nowej Lewicy – obecna ofensywa dyplomatyczna premiera, to gra pozorów. Jak stwierdził polityk – Mateusz Morawiecki jedzie do krajów Unii Europejskiej, ale nic z jego wizyt nie wynika, co było widoczne chociażby po spotkaniu z prezydentem Francji, Emmanuelem Macronem. Podobny efekt przyniosły odwiedziny w 11 innych krajach. Wprawdzie reakcja tych państw nieco uspokoiła sytuację na granicy polsko-białoruskiej, ale niestety stało się to z pominięciem Polski, co jest bardzo dla nas przykre – powiedział. Działacz Nowej Lewicy stwierdził, że Prawo i Sprawiedliwość wpływało na emocje Polaków, strasząc na początku konfliktu uchodźcami. Przyznał, że obrona granicy jest powinnością, ale Unia Europejska powinna sfinansować budowę muru, który może zapewnić bezpieczeństwo i Polski i Wspólnoty.
28.11.2021. Studio Polityczne Radia Kielce. Na zdjęciu: Jacek Skórski – Nowa LewicaFot. Sebastian Kalwat / Radio Kielce
– Lepiej późno, niż wcale – tak ofensywę premiera rządu ocenił Czesław Siekierski, poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego. Jak zaznaczył – gdyby Polska nie podjęła dyplomatycznych rozmów w sprawie rozwiązania kryzysu na granicy, sprawiłaby wrażenie kraju osamotnionego. Wprawdzie aktywność premiera ma również wymiar wizerunkowy, ale jest to zrozumiałe – dodał.
Parlamentarzysta podkreślił, że za sprawą Polski tworzona jest pewna jedność Unii Europejskiej wobec konfliktu, który dotyka cały kontynent. Przypomniał jednak, że w 2015 roku nasz kraj miał inne zdanie w sprawie migracji uchodźców, niż kraje Europy Zachodniej. Czesław Siekierski zastrzegł, że wówczas kanclerz Niemiec Angela Merkel nastawiła swój kraj na zbyt duże otwarcie wobec migracji, a teraz zapewne jej opinia w tej sprawie jest już inna.
28.11.2021. Studio Polityczne Radia Kielce. Czesław Siekierski – PSLFot. Sebastian Kalwat / Radio Kielce
Poseł PSL podkreślił, że kryzys na wschodniej granicy, to sprawa wszystkich państw członkowskich Unii Europejskiej. Odnosząc się do kwestii rozmów Angeli Merkel z Władimirem Putinem parlamentarzysta stwierdził, że w dyplomacji jest konieczna pewna dyskrecja, więc nie wszystkie sprawy muszą być podawane do publicznej wiadomości. Najważniejsze – jak podkreślił Czesław Siekierski – że Polska spowodowała jedność Unii Europejskiej wobec kryzysu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS