A A+ A++

Górnik lepiej grał w piłkę, ale to Zagłębie dochodziło do sytuacji i strzelało gole. W 39. minucie Sasza Żivec oddał pierwszy celny strzał i od razu pokonał Martina Chudego. Bramkarz Górnika powinien zachować się lepiej – tak samo, jak ograny chwilę wcześniej Przemysław Wiśniewski – i obronić strzał z ostrego kąta. Nie obronił. Nie poradził sobie też w 45. minucie, kiedy pokonał go Patryk Szysz. Za tego gola obwiniać go jednak nie można, bo zawiodła obrona Górnika (szczególnie Michał Koj), która dopuściła do tego, że napastnik Zagłębia znalazł się w sytuacji sam na sam.

Zobacz wideo Mówiąc o polskiej lidze, zapomnijmy o czymś takim jak długofalowy plan

Górnik nie jest już liderem ekstraklasy

Górnik w tym sezonie jeszcze nigdy nie stracił gola w pierwszej połowie. W sobotę stracił nawet dwa, a po przerwie – choć próbował – nie odrobił tych strat. W 6. kolejce ekstraklasy poniósł pierwszą porażkę. Ligę czeka teraz przerwa na mecze reprezentacji. Po niej Górnik zagra z Rakowem (17 października, godz. 17.30), czyli nowym liderem, który ma tyle samo punktów (13), ale lepszy bilans bramkowy (plus osiem, Górnik plus siedem). Zagłębie, które dzięki sobotniemu zwycięstwu zrównało się punktami z Górnikiem i Rakowem, zagra wtedy z Legią Warszawa (18 października, godz. 18).

Masz ciekawy temat związany ze sportem? Wiesz o czymś, co warto nagłośnić? Chcesz zwrócić uwagę na jakiś problem? Napisz do nas: [email protected]

Przeczytaj też:

Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a

Sport.pl Live .

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBartosz Zmarzlik jest najlepszy na świecie, ale nie w… Polsce
Następny artykułFornalik wraca do pracy po okresie izolacji związanej z koronawirusem