W podziemnej kaplicy św. Kingi w wielickiej kopalni soli uroczystą Pasterkę odprawił rano abp Marek Jędraszewski. Zwyczaj Mszy św. pasterskiej w wigilijny poranek wywodzi się z XVII wieku.
– Jesteśmy o krok przed świętą nocą, towarzyszymy Józefowi i Maryi – mówił w homilii abp Jędraszewski. – Ta Pasterka już nam mówi: radujmy się, Bóg jest z nami, bo chce nas zbawić. Ta radość jest radością ludzi, którzy chcą każdego dnia zbliżać się do Boga. Ta nasza dzisiejsza eucharystia to wysławianie Boga, że chciał przyjść do nas – podkreślał.
Poranna Pasterka to w wielickiej kopalni tradycja – zwyczaj ukuty w rytmie górniczej pracy. W Wigilię Bożego Narodzenia nie prowadzono w kopalni ciężkich robót, a załoga – ta, która 24 grudnia kończyła swoją zmianę oraz ta, która dopiero szychtę zaczynała, spotykała się wczesnym rankiem na wspólnej modlitwie.
W tym roku wieliccy górnicy mogli modlić się jedynie w wąskim pracowniczym gronie. Nie byli jednak osamotnieni, bowiem w wigilijny poranek wiele osób dołączyło do nich za pośrednictwem transmisji internetowej. – Życzę wszystkim zdrowych, spokojnych i błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia – powiedział Paweł Nowak, Prezes Zarządu Kopalni Soli „Wieliczka” S.A. – Życzę, aby Święta były przede wszystkim radosne, bo narodził się nam Jezus Chrystus – dodał.
Jak przygotować się do obchodów Bożego Narodzenia w dobie pandemii?
Tradycja podziemnych mszy św. sięga w Wieliczce co najmniej czasów staropolskich. Przyjmuje się, że pierwszą mszę odprawiono w wielickiej kopalni pod koniec XVII w. Austriacy, którzy przejęli Wieliczkę w wyniku pierwszego rozbioru Polski, ograniczyli liczbę nabożeństw w podziemnych kaplicach, ale nawet oni nie zabronili Pasterki. Zakaz wprowadziły dopiero władze komunistyczne.
Kaplica dedykowana św. Kindze, w której odprawiana jest współcześnie górnicza Pasterka, przywodzi na myśl Grotę Narodzenia. Świątynia w całości wykuta w soli jest dziełem górników-rzeźbiarzy, którzy blisko sto lat pracowali nad jej wystrojem. Rzeźby i płaskorzeźby ilustrują życie Jezusa. Na skalnej półce przy północnym ociosie (ścianie) świątyni w 1903 r. Józef Markowski umieścił pierwsze figurki szopki Betlejemskiej. Kolejne postaci pojawiły się dopiero w roku 1920. Pierwotnie drewniane w późniejszych latach zostały zastąpione solnymi kopiami – wykonał je również utalentowany górnik Mieczysław Kluzek.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS