A A+ A++

Dużym firmom technologicznym często zarzuca się nadmierne wykorzystywanie swojej pozycji. Czasami muszą mierzyć się też wprost z oskarżeniami o monopolizację rynku. W takiej sytuacji znalazła się firma Google, która przegrała właśnie istotny proces sądowy z Departamentem Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych. Chodzi tutaj przede wszystkim o kwestię pieniędzy, jakie przekazuje spółka innym podmiotom w zamian za faworyzowanie jej wyszukiwarki.

Google musi mierzyć się z niekorzystnym orzeczeniem amerykańskiego sądu. Problemem są płatności, jakie firma realizuje na rzecz innych podmiotów w zamian za faworyzowanie swojej wyszukiwarki.

Google zostało uznane przez amerykański sąd za monopolistę na rynku wyszukiwarek internetowych [1]

Nowe funkcje w przeglądarce Google Chrome. Sztuczna inteligencja pomoże w sprawniejszym wyszukiwaniu treści

Firma Google nie po raz pierwszy spotyka się z zarzutami o nadużywanie swojej pozycji. Postępowanie w tej sprawie toczy się między innymi w Unii Europejskiej. W Stanach Zjednoczonych z kolei zakończono ważny etap w innym procesie. Sędzia uznał praktyki stosowane przez Google za nielegalny monopol. Płatności, które amerykańska firma stosuje względem innych podmiotów, to według niego nadmierne wykorzystywanie dominującej pozycji rynkowej. Ma to prowadzić do uzyskania nieuczciwej przewagi nad konkurencją. W zamian za określony procent wpływów z reklam wyświetlanych w wyszukiwarce, różne firmy technologiczne stosują w swoich produktach i usługach wyszukiwarkę Google jako domyślną. Płatności otrzymują między innymi Apple, Samsung, Verizon, Mozilla i Opera. Jak dowiedzieliśmy się w toku procesu, łączna kwota, jaką amerykańska firma wypłaciła swoim partnerom przekroczyła w 2021 roku 21 mld dolarów. Najwięcej, bo aż 19 mld dolarów, otrzymało Apple.

Google zostało uznane przez amerykański sąd za monopolistę na rynku wyszukiwarek internetowych [2]

Komisja Europejska wzięła na celownik Google i Samsunga. Powodem umowa tych firm dotycząca… AI

Jak argumentował sędzia, praktyki Google utrudniają konkurencyjnym wyszukiwarkom (w tym Bing i DuckDuckGo) zdobycie lepszej pozycji rynkowej. Obrona amerykańskiej firmy polegała głównie na argumentacji, że jej wyszukiwarka jest najlepszą dostępną na rynku. Spółka próbowała też przekonać wymiar sprawiedliwości, że nie ma żadnych przeszkód, by użytkownicy mogli w łatwy sposób zmienić wyszukiwarkę na inne rozwiązanie. Sędzia uznał jednak, że Google nie przedstawiło wystarczającego uzasadnienia dla przekazywania omawianych płatności. Potencjalna kara, jaką poniesie firma z Mountain View nie jest jeszcze znana. Zadecyduje o tym odrębne posiedzenie. Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że Google może się od tej decyzji odwołać, finalizacja sprawy może nastąpić dopiero za wiele miesięcy lub nawet lat. Spodziewane jest jednak, że doprowadzi to do znaczących przekształceń na rynku przeglądarek. Sąd może przykładowo wymusić implementację specjalnego ekranu wyboru, który poinformuje użytkowników o istnieniu alternatyw i pozwoli w łatwy sposób z nich skorzystać. Niewykluczone są też oczywiście kary finansowe.

Google zostało uznane przez amerykański sąd za monopolistę na rynku wyszukiwarek internetowych [3]

Startup Runway, którego wspierała NVIDIA i Google, ukradł tysiące filmów z YouTube, aby szkolić swój generator wideo

Wpływ orzeczenia sądowego z pewnością obejmie także firmy, które otrzymują płatności od Google. Nie wiemy, w jakim dokładnie kierunku rozwinie się ta sprawa, ale Apple już zapowiedziało, że żadna kwota pieniędzy nie przekona firmy do stosowania wyszukiwarki Bing jako domyślnej na iPhone’ach czy iPadach. To jednak Microsoft może zyskać najwięcej, gdyż to właśnie Bing jest często postrzegany jako największa alternatywa dla wyszukiwarki Google. W poważnych tarapatach może z kolei znaleźć się Mozilla, w przypadku której aż 86% rocznych przychodów pochodzi właśnie od firmy z Mountain View. Niewykluczone, że właściciel przeglądarki Firefox będzie musiał w przyszłości dokonać olbrzymich zmian w strukturze swojego budżetu. Przeciwko Google toczy się też w USA inne postępowanie, które dotyczy nadużywania pozycji na rynku reklam internetowych. Proces w tej sprawie powinien rozpocząć się we wrześniu bieżącego roku.

Źródło: CNN, TechSpot, The Verge

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł12 osób w ciągu wakacji straciło życie w wyniku utonięcia!
Następny artykułBasen KS Korona w złym stanie technicznym. Jest decyzja o wyłączeniu z użytkowania