A A+ A++
Wiadomość sprzęt i soft wczoraj, 12:31

autor: Smoczy

W pierwszym kwartale 2020 roku spółka Alphabet, do której należy m.in. Google, odnotowała wzrost przychodów z tytułu reklam na YouTube. Różnica wynosi ponad 30% w stosunku do ubiegłego roku.

Pandemia przyczyniła się do większych zarobków Google w segmencie reklam na YouTube.

W sieci opublikowano wyniki Google za pierwszy kwartał bieżącego roku. Wynika z nich, że przychody z serwisu YouTube wzrosły o jedną trzecią, co dało kwotę ponad 4 mld dolarów. Całkowity zarobek z reklam oferowanych przez Google wyniósł w tym kwartale ok. 33,7 mld dolarów. Po odjęciu wszystkich wydatków, firma zarobiła 6,8 mld dolarów na czysto. Wzrósł również zysk na akcję (o 3,8%, co daje nam wartość 9,87 dolarów). Całkowity dochód spółki wyniósł 41,1 mld dolarów, o 13% więcej niż w ubiegłym roku.

Google zarobiło na reklamach miliardy w 3 miesiące - ilustracja #2

W porównaniu do pierwszego kwartału zeszłego roku Google poradziło sobie lepiej prawie w każdym segmencie.

Można by pomyśleć, że pandemia zapewnia gigantowi z Mountain View jedynie wzrost przychodów. Tak jednak nie jest. Koszta utrzymania Google jako polecanej wyszukiwarki wzrosły z 6,8 mld dolarów do 7,4 mld.

Czy większy przychód z reklam oznacza wzrost zarobków dla osób prowadzących kanał na YouTube? Niestety nie. W sieci pojawiają się głosy, mówiące o tym, że zarobki wręcz spadają. Nie jest to więc najlepszy czas na zostanie youtuberem.

GOL Newsroom

Zapraszamy Was do polubienia profilu Newsroomu na Facebooku. Znajdziecie tam nie tylko najciekawsze wiadomości, ale i szereg miłych dodatków.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMiędzynarodowy Dzień Tańca. Terrazzino, Biernat, Żudziewicz zdradzają kulisy swojej drogi do sukcesu
Następny artykułDecyzja agencji Fitch dotycząca ratingu Włoch