Google właśnie przekonał amerykański sąd apelacyjny do unieważnienia trzech patentów przeciwko złośliwemu oprogramowaniu, które były głównym powodem wydania przez teksańską ławę przysięgłych wyroku w wysokości 20 milionów dolarów za naruszenie praw autorskich.
Jak poinformowała agencja Reutera, amerykański Sąd Apelacyjny dla okręgu federalnego wydał wyrok, w którym czytamy że patenty Alfonso Cioffiego i Allena Rozmana były nieważne, ponieważ zawierały wynalazki, których nie zawarto we wcześniejszej wersji patentu. Trzy patenty zostały ponownie wydane na podstawie wcześniejszego patentu na oprogramowanie antywirusowe, a prawo federalne wymagało, aby nowe patenty obejmowały ten sam wynalazek, co pierwszy, stwierdził jednogłośnie trzyosobowy panel sędziowski. Sąd apelacyjny stwierdził, że nowe patenty nakreśliły technologię specyficzną dla przeglądarek internetowych, o której pierwszy patent nie wspominał.
Rzecznik Google José Castañeda powiedział, że firma docenia tę decyzję. Przedstawiciele wynalazców nie odpowiedzieli natychmiast na prośbę o komentarz agencji Reutera.
Zobacz również:
Cioffi i córki zmarłego Rozmana pozwały Google w sądzie federalnym we Wschodnim Teksasie w 2013 roku, twierdząc, że funkcje antymalware w przeglądarce internetowej Google Chrome naruszyły ich patenty na technologię, która uniemożliwia złośliwemu oprogramowaniu dostęp do krytycznych plików na komputerze.
Już w 2017 roku ława przysięgłych zdecydowała, że Google naruszył patenty i przyznała powodom 20 milionów dolarów plus bieżące tantiemy (spodziewano się, że wyniosą one około 7 milionów dolarów rocznie przez następne dziewięć lat).
Ta sprawa to Cioffi v. Google LLC, U.S. Court of Appeals for the Federal Circuit, nr 18-1049.
Źródło: Reuters
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS