Korporacja ma powód do zmartwienia. Przeprowadziła bowiem badanie, z którego wynika, że prawie 40% użytkowników internetu należących do pokolenia Z do wyszukiwania używa zewnętrznych narzędzi tego typu, głównie opracowanych przez TikTok czy Instagram.
Osoby należące do pokolenie Z to takie, które urodziły się po 1995 roku (w przeciwieństwie do pokolenia Y, które pamięta jeszcze epokę, gdy królował papier). Jest to właściwie pierwsze pokolenie dorastające w pełni scyfryzowanym społeczeństwie. Dlatego Google zamierza w najbliższym czasie wprowadzić do swoich aplikacji – takich jak Google Search czy Google Map – szereg modyfikacji, mając nadzieję, że dzięki nim pokolenie Z zacznie korzystać z ich usług.
TikTok – a więc najszybciej rozwijającą się aplikacja obsługująca media społecznościowe – zyskała na popularności w ciągu ostatnich kilku latach tak bardzo, że zainspirowała konkurujące ją rozwiązania, takie jak Instagram czy Snapchat, do wprowadzenia funkcji obsługujących przekazy wideo, które pracują podobnie jak te oferowane przez usługi Reels i Spotlight.
Zobacz również:
Google przeprowadziło badania mające pokazać, jak młodzi ludzi wyszukują w internecie interesujące ich tematy i przystępuje obecnie do modyfikowania swojego narzędzia Google Search w taki sposób, aby spełniało w możliwie najlepszy sposób oczekiwania tej grupy użytkowników.
Mają to być np. zmiany wprowadzone do programu obsługującego kamerę zainstalowaną w smartfonie, dzięki czemu użytkownik będzie w stanie inicjować operację przeszukiwania internetu w oparciu o zrobione zdjęcie. Okazuje się bowiem, że młode pokolenie woli obraz niż przekazy tekstowe i nie zna klasycznych papierowych map.
Google zamierza też w przyszłości łączyć ze sobą obrazy i tekst oraz spowodować, aby osoba nosząca okulary AR mogła rozpocząć wyszukiwanie na podstawie tego co widzi, a nie tego co wpisuje na klawiaturze.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS