No nareszcie trafiłeś zardzewiałą kosą na kamień, Autorze.
Ty byłeś zakrystianem w latach 90tych a ja w latach 2014-2015.
Z Twoich krótkich wspomnień Twojego zakrystiaństwa nie wspominsz ani słowem o tym jaki był wtedy kler. Jednocześnie wpierasz czytelnikowi, że teraz kler ma kryzys. Otóż kryzys KK trwa od Wielkiego Czwartku 33 roku. Kryzys trwa i ma trwać aż do dnia skończenia Świata, kiedy szef KK zstąpi nas osądzić. Ten kryzys to sól w oku niewierzących i odrzucających Chrystusa. To fetysz. Nam katolikom w tym kryzysie jest błogo i sodko a wrogom świętości odbija się siarką i refluksem.
Co do reszty przemądrzałych paranaliz – zostawiam to Faryzeuszom i Sanchedrynowi, bo to ich odwieczna robota.
Kler w Polsce to wzór niedościgły kapłaństwa na cały świat. Nasi misjonarze eangelizują upadłe kraje Zachodu od zawsze, bo zawsze Zachód słabowal i się gził w dekadencji odkąd ją wymyślono.
W Polsce nigdy przenigdy nie miało to miejsca. Jako że Opatrzność i Dopust Boży doświadczali nas i hartowali, daliśmy radę. Wrogowie Boga najeżdżali nas przez tysiąc lat i nie dali rady… Wszystko dzięki specjalnej opiece Matki Najświętszej, co wiemy bezsprzecznie z objawień nie tylko tych, które miały miejsce w Gietrzwałdzie.
Wiemy to my, wiedzieli wtajemniczeni papieże wielu wieków, od X wieku poczynając.
Jeśli tylko ktoś miałby cień dobrej woli i poznał historię a właściwie biografię polskiego Kościoła Katolickiego – to by mu oko zbielało od potęgi jaką jest Polska w tej dziedzinie.
Szkoda Twoich Autorze wysiłków na marudzenie i troskę – nic z tego nie będzie.
A dodam jeszcze, że poznałem kapłanów wszelkich rang od kleryków po arcybiskupa i mogę dać się pokroić na kawałki za to, żeby zaświadczyć, że wiara w nich jak skała i żadne pedofilie nie są w stanie tego monolitu skruszyć. Wiara to łaska a nie system korpo. Wiara kapłańska to łaska specjalna od Pana Boga, nieosiągalna dla nikogo innego, nawet dla innych konsekrowanych, a tym bardziej dla świeckiego zakrystiana. Dlatego nadziwić się Autorze nie możesz a i zrozumieć – nie zrozumiesz.
To zjawiska nie z tej ziemi, więc utyskiwanie na słabość Kościoła to próżny trud, choć może i szlachetnymi pobudkami powodowany…kto wie…
Czuwaj wiaro!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS