A A+ A++

Jak wynika z opublikowanego w ubiegłym tygodni projektu rozporządzenia w sprawie limitu przyjęć na studia na kierunkach lekarskim i lekarsko-dentystycznym Minister zdrowia przyznała Politechnice Bydgoskiej i Akademii Tarnowskiej po 60 miejsc na kierunkach lekarskich w roku akademickim 2024/2025 r. To wzburzyło Porozumienie Rezydentów. Kolejny raz wskazali, że uczelnia, która zajęcia z anatomii prowadzi na niewłaściwych modelach.

We wcześniejszej wersji projektu rozporządzenia, przekazanej do konsultacji społecznych w maju 2024 r., dwie uczelnie, czyli Politechnika Bydgoska i Akademia Tarnowska nie miały przyznanych miejsc na kierunkach lekarskich w roku akademickim 2024/2025. Jednak w projekcie rozporządzenia obie uczelnie otrzymały po 60 miejsc na jednolite studia magisterskie w formie stacjonarnej w języku polskim.

Negatywna opinie PKA nic nie znaczy?

Wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Maria Mrówczyńska poinformowała podczas wspólnego posiedzenia Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Komisji Zdrowia, że wyniki kontroli PKA prowadzone w uczelniach, które otrzymały wcześniej negatywną opinię będą znane pod koniec sierpnia. Sebastian Goncerz, przewodniczący Porozumienia Rezydentów zarzuca Ministerstwu Nauki i Szkolnictwa Wyższego, że chce otwierać kierunki lekarskie, mimo druzgoczącej opinii PKA, nie dbając o jakość kształcenia przyszłych lekarzy.

Politechnika Bydgoska w trybie dostępu do informacji publicznej przekazała nam listę swojej kadry. Dowiedzieliśmy się, że spośród tej kadry, pięcioro osób nie zamierza podjąć pracy na uczelni, a jedna nie żyje. Nie dostaliśmy także informacji, jakich przedmiotów ta piątka miała uczyć. W naszej ocenie, skoro jest jedna taka sytuacja, jest ryzyko, że będą liczniejsze – powiedział na spotkaniu z dziennikarzami pod MNiSW Sebastian Goncerz.

Anatomia na modelu z plastiku

Rezydenci zapytali ministerstwo, czy przeanalizowało sytuację na innych uczelniach, na nowo otwieranych kierunkach lekarskich. Niepokój Porozumienia Rezydentów budzi m.in. sposób nauczania anatomii. Jak wskazują zapytani przez Rezydentów eksperci, jedyną rekomendowaną formą wykładów budowy ludzkiego ciała jest uczenie anatomii w prosektorium na preparat ludzkich.

– Problem z Akademii Tarnowskiej, ale nie tylko, bo to problem większości uczelni, które się świeżo otworzyły i planują kształcenie lekarzy od przyszłego roku jest anatomia. Akademia Tarnowska ze 135 godzin anatomii praktycznej 60 prowadzi na atlasach, na wirtualnych stołach prezentujących dwuwymiarowy obraz człowieka oraz na plastikowych modelach. To nie jest metoda nauki, która pozwala lekarzowi zdobyć odpowiednią wiedzę o specyfice ciała ludzkiego. Akademia im. Mieszka I w Poznaniu zaledwie 20 godzin prowadzi w prosektorium, a pozostałe 80 ze 100 prowadzi m.in. na modelach plastikowych. Akademia w Nowym Targu zamierza prowadzić tylko 15 godzin na zwłokach ludzkich, a pozostałe elementy na plastiku. Eksperci wypowiedzieli się w tym temacie, że jest tylko jeden model takiego kształcenia – są to preparaty zwłok ludzkich, inna forma jest nieakceptowalna – podkreślał Sebastian Goncerz.

Ministerstwo odpowiada na zarzuty Rezydentów

Od razu pojawiła się odpowiedź wiceminister Marii Mrówczyńskiej, odpowiadającej w ministerstwie za m.in. organizację uczelni, kształcenia i spraw studenckich.

– Będziemy z państwem prowadzili dyskusje nad tematami, które były poruszane tak, abyśmy szli razem w jednym kierunku, ponieważ leży nam sercu kształcenie lekarzy. Pragnę podkreślić, że jesteśmy w zastanej i trudnej sytuacji, która jest wynikiem tego, jakie były podejmowane decyzje przez poprzednie kierownictwo Ministerstwa Nauki oraz oczywiście przez kierownictwo Ministerstwa Zdrowia w styczniu tego roku. W lutym minister zwrócił się do Polskiej Komisji Akredytacyjnej o przeprowadzenie oceny nowych kierunków kształcenia. Ocena, którą przeprowadziła Polska Komisja Akredytacyjna, dotyczy dziewięciu kierunków, na których kształcenie zostało rozpoczęte w roku akademickim 2023/2024, ponieważ można było przeprowadzić tam ocenę doraźną, programową, gdyś uczelnie prowadziły kształcenie.

Jak powiedziała wiceminister na Politechnice Bydgoskiej oraz na Akademii Tarnowskiej nie było przeprowadzonej rekrutacji, dlatego nie można było przeprowadzić doraźnej oceny programowej. Według zasady: nie ma kształcenia – nie ma oceny.

– Poprosiliśmy obie te uczelnie o przedstawienie swojego stanowiska dotyczącego zastrzeżeń, jakie pojawiały się w opiniach w roku ubiegłym oraz przedstawienia sposobu naprawy ewentualnych niedociągnięć, jakie pojawiły się w opinii w komisjach akredytacyjnych – mówiła wiceminister Maria Mrówczyńska. – Dla dwóch uczelni zostały ustanowione limity ze względu na to, że od PKA dostaliśmy informację, że uczelnie podjęły działania naprawcze zmierzające do usunięcia wszystkich ewentualnych niedociągnięć, przeprowadziły dodatkowe inwestycje lub są w trakcie i w związku z tym PKA wypowiedziała się pozytywnie o tym, aby taki limit został określony – powiedziała Maria Mrówczyńska.

Dziewięć uczelni wciąż pod lupą

Dla dziewięciu pozostałych uczelni, w których kształcenie jest prowadzone trwają ustalenia dotyczące przyznania limitów.

– Musimy dochować wszystkich terminów i wszystkich procedur, tak, aby minister nauki w porozumieniu z ministrem zdrowia mógł podjąć dalsze decyzje dotyczące ewentualnego przydzielenia limitów, ewentualnego nieudzielenia limitów czy wstrzymania kształcenia czy ostateczności cofnięcia pozwolenia na prowadzenie kierunku lekarskiego – powiedziała wiceminister, informując, że do końca sierpnia będą już znane wyniki kontroli PKA.

Poinformowała również, że Konferencja Rektorów uczelni medycznych zadeklarowała pomoc w ewentualnym przejęciu studentów kierunków, które nie otrzymają akredytacji i prowadzeniu dalszego kształcenia. Sytuacja może dotyczyć nawet 600 osób.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRegion. Miał ranę ciętą szyi. Zmarł na ulicy w centrum miasta
Następny artykułNowy bat na nietrzeźwych kierowców. Nie trzeba nawet dmuchać