A A+ A++

– Znowu okna mogę otwierać. Gołębie wreszcie dały mi spokój – cieszy się Pani Anna, mieszkająca w bloku wspólnoty przy ulicy Dwornej w Łomży. Schorowana 71-letnia łomżynianka błagała nas w redakcji 4lomza.pl przed rokiem: – Pomóżcie mi, bo ja się duszę… Przez kilka lat nie mogła okien w mieszkaniu na poddaszu otwierać, gdyż gołębie stale brudziły szeroki na około metr parapet, a długi na 7 metrów. Smród odchodów był tak silny, że chorująca na astmę kobieta siedziała w największe upały z oknami… zaklejonymi taśmą. Po publikacjach i telefonach do MPGKiM – nastąpił przełom.

Historię Pani Anny szczegółowo opisaliśmy w artykułach sprzed roku, do których linki podajemy poniżej. Skracając: w 2-piętrowym bloku z dobudowanymi poddaszami jest 60 mieszkań, w tym 3 / 4 to lokale własnościowe. MPGKiM w Łomży zaproponowało mieszkańcom wspólnoty uchwałę, aby wyrazili zgodę na oczyszczenie parapetów, gzymsów i montaż kolców ze środków na funduszu remontowym nieruchomości. Uchwały nie podjęto – większość głosów była przeciw zamierzeniom. Uchwały uchwałami, zaś Pani Anna latem i zimą dusiła się w mieszkaniu, z framugami oklejonymi taśmami, aby smród nie przedostawał się do domu. Podjęliśmy z Czytelnikami akcję społecznego wolontariatu charytatywno-humanitarnego. Kupiliśmy za własne PLN mop, środki odkamieniające, ręczniki papierowe. Wyszorowaliśmy i posprzątaliśmy parapet gigant. W kolejnych odsłonach akcji niebo nam sprzyjało, zsyłając przed rokiem deszcze po kilka godzin, zmywające resztki na Dworną. Co kilka tygodni dzwoniliśmy do Pani Anny lub podczas jej spacerów, aby zapytać o stan parapetu.

Kolce stalowe na wysokości 

Niespodziewanie po roku perypetii, włącznie z wizytami Pani Anny w Ratuszu i spotkaniami, m.in.,  z prezydentem, telefonami do MPGKiL i wysyłaniem pism i listów poleconym, w tej śmierdzącej od kilku lat sprawie nastąpił przełom. – My chcemy pomagać ludziom, na ile prawo nam pozwala i na ile tylko mamy możliwości technicznych i finansowych – wyjaśnia kierownik Marek Borawski z Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej MPGKiM w Łomży. – Nie zawsze jesteśmy w stanie podjąć w takich sprawach decyzje szybko. Musieliśmy sytuację prawną skonsultować z mecenasem, dokonać szczegółowej analizy, jak to wygląda w przepisach. Uznaliśmy jednak, że dokonamy zainstalowania kolców na wykuszach nad oknami mieszkania Pani Anny, aby uniemożliwić tam gołębiom siadania.

„Zadbali o mnie nieznani mi ludzie…”

Jednego dnia kierownik Borawski z pracownikami pojechał na ogląd terenu, zaplanowanie operacji i rozstawienie pachołków na ulicy, żeby miejsca nie zajęły parkujące samochody. Następnego dnia dwaj pracownicy przyjechali ze zwyżką, wysuwając ramię z koszem na wysokość około 15 metrów. Zanim to zrobili, musieli najpierw stabilnie ustawić zwyżkę, dla bezpieczeństwa ją wypoziomować – pracownik pracujący tak wysoko nie może bujać się w przestworzach, ani tym bardziej polecieć z powodu przechylenia się czy wywrócenia samochodu. W sumie zajęło to – jak wspomina kierownik Borawski – ponad 3 godziny. Nad wykuszami zainstalowano około 9 metrów kolców stalowych ( z kupionych za 250 zł 10 metrów – to, co zostało, posłużyło do zabezpieczenia przed gołębiami przy okienku na strych we wnęce kamienicy przy ul. Rządowej 4 A od strony podwórka). Gdyby ZGM MPGKiM miało wystawić fakturę za tę wykonaną zwyżką usługę, kwota wynosiłaby ponad 700 zł. 

– Jestem zadowolona, że ktoś o mnie pamiętał… – mówi Pani Anna, która po operacji jest osłabiona jeszcze bardziej. Z trudem oddycha, gdy dziękuje: Pani księgowej w MPGKiM, Panu kierownikowi ZGM Markowi Borawskiemu i dwóm Panom pracownikom ZGM. – O mało co się nie rozpłakałam. Zadbali o mnie nieznani mi ludzie, a nie tylko córka, zięć i wnuczek, którzy przywożą mi obiady…

Mirosław R. Derewońko

tel. red.  696 145 146     

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRolnicze półkolonie w Żernikach
Następny artykułNa Lipcową Potańcówkę 29 sierpnia