Gojdź przechwala się znajomościami w Hollywood. Jego sąsiadką jest znana gwiazda

Krzysztof Gojdź to lekarz medycyny estetycznej, a z jego usług korzystały największe rodzime gwiazdy. Jakiś czas temu postanowił jednak sprawdzić się również w Stanach Zjednoczonych, gdzie robi zawrotną karierę. 51-latek niedawno zakupił dom w Beverly Hills, a w jego sąsiedztwie mieszka prawdziwa plejada zagranicznych sław.

Jak sam wyjawił, ma wspaniałe życie i jest bardzo zadowolony z tego, w jaki sposób potoczyły się jego losy.

“Teraz mam piękny dom na wzgórzach Hollywood, a moją sąsiadką jest Cameron Diaz i Sandra Bullock oraz Johnny Depp, więc podajemy sobie kawę przez balkon. Mam przepiękny dom, przepiękny związek, przepiękne psiaki, fajne życie” – czytamy jego słowa na portalu “Jastrząb Post”.

Lekarz jest dumny także ze swoich zawodowych osiągnięć i pochwalił się, jaka gwiazda oddała swój wygląd w jego ręce!

Krzysztof Gojdź niedawno zawitał do Polski i wziął udział w kilku branżowych wydarzeniach, jednak w ojczyźnie nie rozgościł się na długo i już wrócił do USA, gdzie czeka na niego tłum wiernych pacjentek.

Okazało się, że ten od jakiegoś czasu sprawuje pieczę nad wyglądem samej Paris Hilton, a w rozmowie z serwisem “Pudelek” wyjawił, jaka celebrytka jest na prawdę.

“Bardzo ciepła, bardzo szczera, bardzo otwarta osoba. Totalnie inna, niż ją widzimy, niż ją sobie wyobrażamy z mediów. Inaczej nawet mówi, ona zmienia głos w mediach na taki grubszy. Ma inny, ciepły głos, kiedy wypowiada się prywatnie. Przede wszystkim jest bardzo skromna” – przyznał.

51-latek dodał, że przyjaźni się z całym zamożnym klanem Hiltonów i to właśnie ze względu na nich postanowił na dobre zostać za granicą.

“Przez nią przeprowadziłem się z Miami i otworzyłem prywatną klinikę. Tylko i wyłącznie dla niej i jej rodziny” – zdradził w tej samej rozmowie.

Przeczytajcie również:

O operacji plastycznej Rubik krążyły legendy. W końcu ujawniła prawdę               

Krzysztof Gojdź w Polsce chwalił się grubymi milionami. Wyznał, co zrobił z nimi po opuszczeniu kraju      

Gojdź potwierdza, że to koniec. Niespodziewany zwrot w jego “amerykańskim życiu”