– Klasa średnia zaczyna czuć, że jest wypierana ze świata, w którym dotąd żyła – mówi prof. Andrzej Leder.
Newsweek: Napisał pan przedmowę do nowego wydania książki “Hitler. Studium tyranii” Alana Bullocka. Warto dziś rozmawiać o Hitlerze?
Prof. Andrzej Leder: Po pierwsze, to jest bardzo dobra książka. Przeczytałem ją na nowo i odkryłem u Bullocka tę szczególną umiejętność historyków – w każdym razie tych najlepszych – by nie tylko bardzo dobrze operować materiałem, ale także, by układał się on w pewien logiczny i spójny obraz epoki. Tego rodzaju książki warto czytać zawsze, tak jak warto czytać “Upadek Cesarstwa Rzymskiego na Zachodzie” Edwarda Gibbona. Ale to nie jest jedyny powód. Powodem najistotniejszym jest to, że dzięki Bullockowi możemy prześledzić okres dochodzenia Hitlera do władzy. Możemy poznać nie tylko tło społeczne i polityczne epoki, ale także umiejętność wykorzystania przez Hitlera sił, które w owym czasie dochodziły do głosu. To wydaje mi się niezwykle ciekawe. Nie jest tak, żebyśmy tę epokę dziś powtarzali, ale pewne zjawiska, nastroje, reakcje społeczne i zaniedbania wydają mi się podobne i mogą prowadzić do podobnych konsekwencji.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS