A A+ A++

Dziwne podobieństwo – jakoś tak w czasie, gdy pojawiły się wiadomości o polskich sportowcach wybierających się na igrzyska złapanych na dopingu, ludzie nowej Lepszej Zmiany postanowili zapakować do ciupy byłego wicka sprawiedliwości, Marcina Romanowskiego. Nas to podobieństwo nie dziwi. I w sporcie, i w polityce zdarzają się ludzie, którzy bez łamania prawa nic nie potrafią osiągnąć.

Drobna ciekawostka sprzed sali sądowej, w której orzekano w sprawie aresztu dla Marcina Romanowskiego. Otóż prokurator wyznaczony do bronienia wniosku aresztowanego nie był tym faktem specjalnie zachwycony. Pod nosem rzucał najgorsze wyrazy, i to po kilka razy. Nie dziwimy się. Gdyby nam powiedziano, że impreza, na którą szykowaliśmy się na jutro, jest już dziś, też nie bylibyśmy zachwyceni.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPokój w plastry i rozłóż w ogrodzie. Ślimaki znikną w jedną noc
Następny artykułRafał Trzaskowski o wyborach prezydenckich: nie uchylam się przed wyzwaniami. W poniedziałek rozmowa na Wyborcza.pl