Stowarzyszenie wykonujące różne zadania zlecane przez naszą gminę złożyło wniosek o oddanie w bezpłatne użyczenie nieruchomości na okres 10 lat. Zaistniał konflikt, który organ jest decyzyjny czy rada gminy, czy wójt gminy w tym zakresie. Umowa ma być długoletnia i dlatego w tym zakresie radni upatrują swojej kompetencji, kosztem wójta. Kto ma rację? – pyta radna.
Analizę pytania należy poprzedzić przypomnieniem art. 7 konstytucji. Zgodnie z jego treścią – organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa. Zasada ta jest punktem wyjścia dla oceny uprawnień kompetencyjnych organu wykonawczego i stanowiącego gminy, także w kontekście gospodarowania mieniem komunalnym. Oznacza to, że organy te przede wszystkim muszą przestrzegać swoich ustawowych kompetencji. Jak się jednak okazuje, nie wszystkie przepisy kompetencyjne są na tyle precyzyjne, aby zająć jednoznaczne stanowisko w danym zakresie przedmiotowym. Założenie to dotyczy m.in. kwestii poruszonej w podanym pytaniu, bowiem regulacje ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (tekst jedn. Dz.U. z 2020 r. poz. 713 z późn. zm.) nie są do końca precyzyjne.
Czytaj także: Ziemia od gminy za lokale to niekoniecznie dobra inwestycja dla dewelopera
Artykuł dostępny tylko dla e-prenumeratorów “Rzeczpospolitej”
Oferta promocyjna: dostęp do treści rp.pl – pakiet plus już od 39,90 zł za miesiąc
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS