A A+ A++

W dalszym ciągu nie wiadomo, kto będzie następcą Vitala Heynena na stanowisku selekcjonera siatkarskiej reprezentacji Polski. Po oficjalnym rozstaniu z Belgiem, którego kadencja zakończyła się wywalczeniem brązowego medalu na mistrzostwach Europy, nowe władze PZPS z prezesem Sebastianem Świderskim na czele stoją przed koniecznością wyboru nowego trenera biało-czerwonych.

Zobacz wideo
Świderski nowym prezesem PZPS. “Jestem jeszcze w szoku”

Nowy prezes PZPS musi przejść poważną operację. Już zna termin

Nikola Grbić faworytem do zastąpienia Vitala Heynena

Świderski, który w poniedziałek został wybrany nowym prezesem Polskiego Związku Piłki Siatkowej nie ukrywa, że jego faworytem do objęcia polskiej kadry jest Nikola Grbić. Obaj mieli okazję do współpracy w Grupie Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, z którą sięgnęli po Ligę Mistrzów. Po wielkim triumfie Serb postanowił jednak zmienić otoczenie i został nowym trener Sir Sicoma Monini Perugia.

Choć od momentu zatrudnienia Grbicia we włoskim zespole mijają cztery miesiące, jest on obecnie jednym z faworytów do odjęcia biało-czerwonych. Informacje na temat możliwego zatrudnienia Serba w reprezentacji Polski dotarły już do dyrektora sportowego włoskiej drużyny Stefano Recine.

Recine o Grbiciu: To byłoby za trudne

Zdaniem Recine, łączenie obu tych funkcji nie wyjdzie nikomu na dobre. – Moja prywatna opinia jest taka, że jednoczesne prowadzenie Perugii i reprezentacji Polski to zły pomysł. To byłoby po prostu za trudne, bo oba te miejsca pracy wymagają uwagi i działań przez cały rok. Wcześniej jednocześnie Perugię i reprezentację Polski prowadził Vital Heynen i moim zdaniem to nie było dobre rozwiązanie – powiedział.

Aleja Gwiazd Siatkówki na 50-lecie Spodka. Mistrzowie świata odcisnęli dłonie pod Spodkiem. Waldemar Wspaniały i Sebastian ŚwiderskiPrezes Świderski już namaszcza nowego trenera kadry. “Oczywiście jestem za”

Dyrektor sportowy klubu z Perugii dodał przy tym, że w przypadku objęcia przez Grbicia stanowiska selekcjonera reprezentacji Polski Serb musiałby zapłacić grzywnę w wysokości 50 tysięcy euro. Wszystko za sprawą obowiązujących w lidze włoskiej przepisów, które dotyczą wszystkich szkoleniowców planujących pracować na dwóch etatach.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWiceszef PO o niszczeniu Polski przez PiS i jego żona pracująca dla Jacka Kurskiego
Następny artykułNie umarł, on żyje. Skype wróci w nowej wersji