1 godz. 32 minuty temu
Kard. Angelo Becciu wbrew watykańskiemu prawu pominął kluczową instytucję przy kontrowersyjnym zakupie luksusowej kamienicy w Londynie – wynika z zapisów więziennych nieżyjącego już kard. George’a Pella. To jeden z wątków w pełnej zwrotów sprawie zdymisjonowanego dostojnika oskarżonego w związku z gigantyczną aferą finansową w Watykanie.
Były zastępca sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej kardynał Angelo Becciu był jedną z najpotężniejszych osób w Watykanie. W 2020 roku został odsunięty przez papieża Franciszka od pełnionych funkcji w związku za aferą finansową. Ta jest wielopoziomowa i na jaw wychodzą coraz to nowe fakty, jednak główny wątek procesu, w którym oskarżony jest m.in. Becciu, to zakup luksusowej kamienicy w Londynie. Watykan wydał na nią 275 milionów funtów. Pieniądze pochodziły m.in. ze świętopietrza i miały być przeznaczone na dobroczynną działalność papieża.
W atmosferze skandalu kamienica została sprzedana latem 2022 roku, a Stolica Apostolska straciła na inwestycji niemal 90 mln funtów.
Co do sprawy ma kard. George Pell? To on był w latach 2014-2019 prefektem watykańskiego Sekretariatu ds. Ekonomicznych.
Gdy pożar wokół finansów Watykanu dopiero zaczynał się tlić, a media nagłaśniały sprawę, Becciu sam zgłaszał się do dziennikarzy, żeby zapewniać o swojej niewinności.
Krytycznie do tych zapewnień odniósł się w swoich dziennikach więziennych kard. Pell. Jego zapiski zostały wydane w formie książkowej (w Polsce przez Dom Wydawniczy Rafael, ostatnia część ukazała się już po śmierci duchownego). Hierarcha odpowiada w nich – niejako zza grobu – Becciu.
Kard. Becciu przekonywał media, że kard. Pell nie był odpowiedzialny za sprawdzanie rachunków Sekretariatu Stanu. Według purpurata “papież nie udzielił [Pellowi] stosownego zezwolenia”, dlatego właśnie Becciu nie brał pod uwagę sprzeciwów australijskiego hierarchy co do zakupu nieruchomości w Londynie.
Jak wynika z notatek kard. Pella, to kłamstwo.
Były szef watykańskiego Sekretariatu ds. Ekonomicznych pisze wprost, że kierowana przez niego instytucja zgodnie ze statutem ma obowiązek nadzorowania wszystkich rachunków i kont Watykanu, w tym Sekretariatu Stanu. Ponadto każda transakcja na kwotę wyższą niż 500 tys. euro wymagała zatwierdzenia ze strony Sekretariatu ds. Ekonomicznych.
Pell pisze dalej, że w sprawie londyńskiej kamienicy pominięto ten krok. Kierowany przez niego sekretariat sam jednak zainteresował się sprawą, a uwagę watykańskich urzędników przykuło błędne księgowanie i niejasne warunki kredytu.
“Nasze działania regularnie (choć nie w całej rozciągłości i nie zawsze skutecznie) napotykały sprzeciw niektórych osób (ale nie wszystkich) w Sekretariacie Stanu. Były tam elementy wrogo nastawione wobec jakiegokolwiek światła z zewnątrz, które miałoby paść na ich działalność (i teraz już lepiej rozumiemy, dlaczego tak się działo)” – pisze dalej Pell.
Hierarcha ujawnia również, że Becciu odwołał audyt zewnętrzny i zmusił audytora do złożenia rezygnacji.
Zarzuca też ówczesnemu zastępcy sekretarza stanu milczenie na temat “na temat ogromnych strat, jakie przyniosła inwestycja” ani o “innych wykroczeniach i nadużyciach, takich jak nadmierne opłaty i prowizje”.
Po kolejnych już rozprawach przed Trybunałem Watykańskim na jaw wychodzą nowe bulwersujące wątki w sprawie kard. Becci … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS