Rada Miejska w Głogówku podejmie decyzję dotyczącą powstania na terenie gminy farm wiatrowych. Nie wszyscy są zwolennikami inwestycji.
Do Rady Miejskiej w Głogówku trafił kompletny wniosek o budowę farmy wiatrowej składającej się z 39 wiatraków, każdy o wysokości 126 metrów i mocy 4,5 megawata. Inwestorem jest firma Elektrofarm.
Ewentualne powstanie farmy budzi duże kontrowersje. Reaguje m.in. Stowarzyszenie Wolna Brama Morawska, którego członek – Krzysztof Bednarz – zapowiada serię spotkań z mieszkańcami gminy, by uświadomić ich – jak nam przekazał – zagrożenia wynikające z funkcjonowania farm. Wymienia tu m.in. szkodliwe dla zdrowia infradźwięki. Członkowie stowarzyszenia obawiają się też zmniejszenia cen nieruchomości.
Inwestor ma odmienne spojrzenie na przedsięwzięcie. W rozmowie z nami przypomniał, że krajobraz gminy i tak będzie związany z wiatrakami, bo takowe powstaną też w sąsiedniej gminie Głubczyce. Argumenty o zagrożeniach dla zdrowia odrzuca, wskazując, że w usianej wiatrakami Danii średnia długość życie jest dłuższa niż w Polsce. Ceny nieruchomości – według niego – faktycznie na początku spadają, a gdy ludzie zrozumieją już czym są wiatraki, mają wracać do normalności.
Decyzję, która umożliwi rozpoczęcie inwestycji będą teraz musieli powziąć radni gminy Głogówek. A co o inwestycji sądzi magistrat?
Temat wiatraków wywołuje wiele emocji i dlatego wymaga merytorycznej i spokojnej dyskusji. Będzie ku temu wiele okazji podczas całej długiej procedury. Mogę Państwu zagwarantować, że wraz z urzędnikami będę stał na straży przepisów oraz interesów naszej gminy i jej mieszkańców. – tak brzmi oficjalny komunikat burmistrza Piotra Bujaka, który ukazał się na facebooku. Fot. poglądowe
Maciej Dobrzański
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS