Globalny entuzjazm omija GPW. Wall Street na fali półprzewodników.

Indeksom w USA nie ustępują giełdy europejskie. Na zielono niemiecki DAX (+0.7%), francuski CAC40 (+0.3%), brytyjski FTSE 100 (+0.45%), włoski FTSE MIB (+1.1%) czy hiszpański IBX35 (+1.1%).

Z trendu wyłamuje się za to GPW, notujące w większości straty. Indeks szerokiego rynku WIG osuwa się dzisiaj o 0.3%, obciążany głównie spółkami sektora nieruchomości, materiałów i energii. Wśród blue chipów najlepiej radzą sobie: JSW (JSW.PL: +2.36%), LPP (LPP.PL: +1.73%) oraz banki. Największym przegranym warszawskiej sesji jest za to Allegro (ALE.PL: -2%), które poinformowało o poszukiwaniu następcy CEO Roya Perticucci, planującego opuścić stanowisko w czerwcu 2025.

Francuski rząd ingeruje w negocjacje pomiędzy Sanofi (SAN.FR: +1.5%) a amerykańskim funduszem Clayton Dubilier & Rice (CD&R). Rozmowy dotyczące przejęcia 50% udziałów w jednej ze spółek (Opella) w portfolio francuskiego koncernu farmaceutycznego wywołały szybką reakcję po stronie francuskiego ministra ekonomii Antoine’a Armand, który zaapelował dzisiaj o ustalenie “precyzyjnych i nienaruszalnych warunków” transakcji. Szczególna uwaga po stronie francuskiego rządu wynika przede wszystkim z obaw o produkcję i dystrybucję popularnego leku Doliprane (paracetamol). Politycy różnych opcji domagają się podpisania umowy trójstronnej pomiędzy Sanofi, CD&R i rządem, w której zapewnione zostanie utrzymanie siedziby spółki oraz łańcuchów produkcji w granicach Francji. Opella jest jednym z liderów sektora consumer healthcare we Francji (sprzedaż w I poł. 2024 wzrosła o 9.6%), niemniej sprzedaż połowy udziałów ma ułatwić Sanofi rozwój kluczowych produktów firmy jak terapie chorób rzadkich czy nowotworów.

Coraz bardziej problematycznie przentuje się sytuacja Boeinga (BA.US: -1%). Spółka będąca od dłuższego czasu synonimem biznesowych tarapatów dolewa oliwy do negatywnego sentymenty, zapowiadając redukcję zatrudnienia rzędu 10% (ok. 17 tys. pracowników). Cięcia są wymuszone trwającym strajkiem pracowników, który już wygenerował koszty w wysokości 5 mld dolarów. Poczynione w obliczu kryzysu operacyjnego zwolnienia mogą dodatkowo wydłużyć wymagające dużego nakładu pracowników prace nad Boeingiem 777, którego dostawy zostały po raz kolejny odroczone w czasie.

Zgłoś naruszenie/Błąd