Prezes NBP oznajmił, że w ciągu najbliższych kilku lat polski bank centralny chce dokupić jeszcze przynajmniej 100 ton złota. Kruszec miałby być przechowywany w Polsce.
W wywiadzie dla tygodnika „Sieci” Adam Glapiński po raz pierwszy ogłosił, o jakiej skali zakupów złota jeszcze myśli. Wcześniej szef polskiego banku centralnego ogłaszał jedynie postulat zwiększenia udziału złota w polskich rezerwach walutowych (które same w sobie w ostatnich miesiącach biją kolejne rekordy).
– W tej chwili mamy 229 ton, z tego za mojej kadencji kupiono mniej więcej połowę. Sporo ściągnęliśmy do polskich skarbców. W ciągu kilku lat chcemy dokupić jeszcze co najmniej 100 ton i też trzymać je w Polsce. To ma znaczenie m.in. w postrzeganiu państwa, jego siły gospodarczej. A Polska już jest potęgą gospodarczą in statu nascendi, w trakcie powstawania – powiedział Glapiński w rozmowie z Jackiem i Michałem Karnowskimi.
Istotnie, Narodowy Bank Polski posiada obecnie 228,7 tony złota, z czego 105 jest składowanych w skarbcach NBP (po „repatriacji” części rezerw przechowywanych wcześniej w Banku Anglii). W latach 2018–2019 polskie rezerwy złota zostały zwiększone o 125,7 tony (wzrost o 122%), przy czym w 2018 roku NBP zakupił 25,7 tony, natomiast w 2019 roku kolejne 100.
W efekcie tych zakupów NBP przesunął się wówczas w rankingu wielkości zasobu złota z czwartej do trzeciej dziesiątki na świecie, wyprzedzając wszystkie kraje regionu, o czym szerzej pisaliśmy w artykule “Polska liderem >>złotego odrodzenia<< w Europie Środkowej”.
Realizacja kreślonych obecnie złotych planów prezesa Glapińskiego (przy niezmienionym stanie posiadania innych państw) wywindowałaby Polskę do drugiej dziesiątki – znaleźlibyśmy się między Arabią Saudyjską a Uzbekistanem. Drugi z tych krajów regularnie dokupuje złota, więc można zakładać, że w ciągu kilku lat przesunie się w kierunku Portugalii.
Rezerwy złota w tonach (stan na luty 2021 r.) | ||
---|---|---|
1 | USA | 8 133,5 |
2 | Niemcy | 3 362,4 |
3 | MFW | 2 814,0 |
4 | Włochy | 2 451,8 |
5 | Francja | 2 436,2 |
6 | Rosja | 2 298,5 |
7 | Chińska Republika Ludowa | 1 948,3 |
8 | Szwajcaria | 1 040,0 |
9 | Japonia | 765,2 |
10 | Indie | 676,6 |
11 | Holandia | 612,5 |
12 | Turcja | 544,2 |
13 | EBC | 504,8 |
14 | Tajwan | 423,6 |
15 | Kazachstan | 387,9 |
16 | Portugalia | 382,6 |
17 | Uzbekistan | 332,5 |
18 | Arabia Saudyjska | 323,1 |
19 | Wielka Brytania | 310,3 |
20 | Liban | 286,8 |
21 | Hiszpania | 281,6 |
22 | Austria | 280,0 |
23 | Polska | 228,7 |
24 | Belgia | 227,4 |
25 | Filipiny | 187,9 |
Źródło: WGC |
Z pewnością symbolicznym momentem byłoby wyprzedzenie Wielkiej Brytanii, posiadającej obecnie 310,3 tony złota. Brytyjskie rezerwy stopniały na przełomie wieków, kiedy decyzją ówczesnego kanclerza skarbu Gordona Browna sprzedano 401 z 715 ton brytyjskiego złota. Średnia cena sprzedawanego kruszcu wyniosła wówczas 275 dolarów za uncję. Od tamtej pory rozpoczął się jednak trend wzrostowy na rynku złota, który wyniósł ceny w pobliże 2000 dolarów (w 2011 r.). Pułap ten został przebity w trakcie ostatniego, ubiegłorocznego rajdu.
Dziś złoto wyceniane jest na 1722 dolary za uncję trojańską (czyli 31,1034768 g). Jak łatwo policzyć, jedna tona zawiera więc 32 150,75 uncji trojańskich, a 100 ton to już ponad trzy miliony uncji. Przy obecnych cenach wartość 100 ton złota, o których mówi prezes Glapińskim, to ponad 5,5 mld dolarów, czyli 21,25 mld złotych.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS