A A+ A++

Za nami premiera “Gladiatora 2” w kinach, a tymczasem z Anglii napłynęły wieści dotyczące zaprezentowania unikatowej figurki gladiatora – secutora na specjalnej wystawie. Dlaczego znaleziony w rzece Tyne maleńki, odlany ze stopu miedzi gladiator jest tak wyjątkowy?

W rzece odnaleziono figurkę przedstawiającą gladiatora. Zdj. ilustracyjne przedstawia walkę gladiatorów na obrazie Jeana-Leona Gerome’a.
/Domena publiczna /Wikimedia

Gladiator z rzeki. Figurka leżała tam przez wiele lat

Podczas nurkowania w rzece w Anglii dwóch nurków natknęło się na ciekawy artefakt. Odnaleźli bardzo dobrze zachowaną figurkę przedstawiającą gladiatora. Obiekt trafił w ręce ekspertów.  

Szeroko zakrojone badania pozwoliły ustalić, iż jest to liczący ok. 2 tys. lat artefakt z czasów Cesarstwa Rzymskiego. Zdaniem specjalistów ten unikatowy obiekt stanowił niegdyś ozdobną rękojeść noża.

Rzadki artefakt przedstawia gladiatora – secutora

Rzadką rzymską rękojeść noża odlaną w kształcie gladiatora odkryto w 1997 r. w okolicy ruin rzymskiego miasta Corbridge na Wale Hadriana w hrabstwie Northumberland. Niewielkich rozmiarów figurka, która przez wiele lat leżała w rzece Tyne, przedstawia zdaniem ekspertów gladiatora – secutora, posługującego się ciężką tarczą. Wkrótce unikatowy obiekt trafi na specjalną wystawę.

Zabytek znaleziony w rzece to prawdopodobnie forma pamiątki dotycząca konkretnego gladiatora, ponieważ figurka jest leworęczna. Badacze podają, że także ten aspekt figurki jest dość niezwykły, bo choć zdarzało się, że niewolnicy byli specjalnie szkoleni do walki lewą ręką, to jednocześnie leworęczność uznawano za pechową.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNajstarsza tablica z Dekalogiem na sprzedaż. Dom aukcyjny liczy na 2 mln dolarów
Następny artykułMarta Stefańczyk-Ciąpała: Gdy coś nie idzie po mojej myśli, to wiem, że za rogiem czeka na mnie coś znacznie lepszego