W meczu 14. kolejki 2. Ligi GKS przegrał na wyjeździe z Chojniczanką Chojnice 0:1.
Pierwsi dobrą okazję do zdobycia gola stworzyli w 9. minucie gospodarze, a konkretnie Wojciech Szumilas, który uderzał z rzutu wolnego, ale Grzegorz Drazik spokojnie interweniował. W kolejnych minutach zdecydowanie lepiej wyglądała drużyna gości, która kilkukrotnie gościła w polu karnym Chojniczanki. W 15. minucie w sytuacji sam na sam mógł znaleźć się Zych, którego w ostatniej chwili przed polem karnym uprzedził Primel. Trzy minuty później golkiper gospodarzy po raz kolejny wystąpił w głównej roli, kiedy to sparował na róg piłkę uderzoną głową przez Guilherme po dośrodkowaniu Borunia z rzutu wolnego. Goście odpowiedzieli po kolejnych 180 sekundach, lecz Drazik popisał się dwiema pewnymi interwencjami.
Kolejne minuty były nieco spokojniejsze w wykonaniu obu zespołów, a kolejna godna odnotowania sytuacja miała miejsce w 36. minucie, kiedy do sytuacji strzeleckiej przed polem karnym doszedł Guilherme, jednak piłka po rykoszecie wyszła na róg. W 42. minucie gospodarze dość niespodziewanie wyszli na prowadzenie, a na listę strzelców – po małym zamieszaniu po dośrodkowaniu z rzutu wolnego – wpisał się Szymusik. Jeszcze przed końcem pierwszej połowy na strzał z dystansu zdecydował się Vaz, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką.
W pierwszych dziesięciu minutach goście stworzyli sobie trzy szanse na zdobycie gola, a za każdym razem na listę strzelców mógł wpisać się Vaz. Najpierw jednak spudłował po uderzeniu głową w dobrej sytuacji, po chwili jego strzał z dystansu obronił Primel, a w 54. minucie uderzył z rzutu karnego – podyktowanym za faul na Zychu – nad poprzeczką. Na domiar złego w 61. minucie boisko musiał przedwcześnie opuścić Kacper Zych po tym, jak otrzymał czerwoną kartkę za nierozważny, chociaż z pewnością nie celowy faul na bramkarzu Chojniczanki. Nawet w osłabieniu gra była mimo wszystko dość wyrównana, momentami nawet z przewagą gości, ale niestety nie byli w stanie poważniej zagrozić Chojniczance, chociaż kilkukrotnie przeprowadzili kilka odważnych, ofensywnych akcji. Co więcej, spotkanie musieli kończyć w dziewiątkę, po tym jak boisko przedwcześnie opuścił Lech, który został ukarany czerwoną kartkę za faul taktyczny przed polem karnym. Po tej sytuacji do rzutu wolnego podszedł Boczek, który oddał mocny strzał, z którym poradził sobie Drazik. Do końcowego gwizdka sędziego goście walczyli o korzystny wynik, jednak starania nie przyniosły skutków i z Kaszub wrócili bez punktów.
Chojniczanka Chojnice – GKS Jastrzębie 1:0 (1:0)
- 1:0 – Grzegorz Szymusik 42’
Chojniczanka Chojnice:
Damian Primel – Czesław Raburski, Andrias Edmundsson, Tomasz Boczek, Grzegorz Szymusik, Damian Nowacki, Antoni Prałat, Marcin Kozina (80. Dominik Banach), Wojciech Szumilas (57. Oskar Paprzycki), Peter Kolesar (57. Piotr Giel), Tomasz Mikołajczak (75. Błażej Szczepanek).
GKS Jastrzębie:
Grzegorz Drazik – Karol Fietz (65. Farid Ali), Przemysław Lech, Sebastian Rogala, Konrad Kargul-Grobla, Szymon Matuszek, Bartosz Boruń, Szymon Maszkowski (46. Michał Bednarski), Joao Guilherme (76. Kamil Jadach), Ricardo Vaz (65. Szymon Kiebzak), Kacper Zych.
Biuro Prasowe GKS Jastrzębie
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS