Wojciech Iwaszkiewicz, były burmistrz Giżycka i obecny radny, ogłosił niedawno, że rezygnuje ze swojej funkcji w Radzie Miejskiej. Jego decyzja wywołała falę krytyki, zarówno ze strony wyborców, jak i lokalnych polityków. Szczególnie mocne słowa padły z ust Pawła Andruszkiewicza, który wprost zarzuca Iwaszkiewiczowi oszustwo i manipulację wobec wyborców.
„Oszukał wyborców po raz ostatni” – mówi Andruszkiewicz. Zwraca uwagę, że przed wyborami Iwaszkiewicz trzykrotnie zarzekał się, iż wypełni mandat radnego do końca kadencji i że pozostanie w Giżycku, by doradzać i wspierać rozwój miasta. Jak jednak dowiadujemy się dziś, Iwaszkiewicz już wtedy miał inne plany. „Jednocześnie swoim współpracownikom mówił, że zaraz po wyborach wyjeżdża na stałe do Grodziska Mazowieckiego” – podkreśla Andruszkiewicz, wskazując na powiązania personalne i polityczne między Giżyckiem a Grodziskiem Mazowieckim.
Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, gdy przyjrzymy się faktom dotyczącym nowej posady Iwaszkiewicza. Jak informuje Andruszkiewicz, Wojciech Iwaszkiewicz został mianowany Zastępcą Dyrektora Szpitala Zachodniego w Grodzisku Mazowieckim ds. Inwestycji – stanowisko, które, jak twierdzi, zostało dla niego „stworzone”. Czy przypadkiem jest to, że dyrektorem tego szpitala jest osoba, która w 2021 roku została członkiem Rady Nadzorczej giżyckiego szpitala? Trudno nie dostrzec tu pewnych zależności i politycznych powiązań, które mogą budzić wątpliwości co do czystości intencji Iwaszkiewicza.
Aby uzyskać pełniejszy obraz sytuacji, zwróciliśmy się również do władz Grodziska Mazowieckiego z pytaniem o wysokość wynagrodzenia Wojciecha Iwaszkiewicza na nowym stanowisku Zastępcy Dyrektora Szpitala Zachodniego ds. Inwestycji. Niestety, do momentu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Choć sam zainteresowany zapewnia, że jego decyzja to „kolejny poważny krok” w jego karierze zawodowej, dla wielu mieszkańców Giżycka jego nagłe odejście to nic innego jak zdrada zaufania wyborców. Jak zauważa Paweł Andruszkiewicz, mieszkańcy byli przekonywani, że Iwaszkiewicz pozostanie w mieście, by kontynuować pracę na jego rzecz. Tymczasem jego szybka zmiana stanowiska rodzi pytania o autentyczność jego wcześniejszych obietnic.
Iwaszkiewicz pożegnał się z Giżyckiem emocjonalnym wpisem na Facebooku, w którym podziękował współpracownikom i wyborcom za wsparcie. „Miasto to dzieło nieskończone, zawsze będzie, co robić” – napisał, sugerując, że jego rola w budowaniu Giżycka się kończy. Jednak to, co dla jednych jest pożegnaniem z klasą, dla innych stanowi przykład cynicznego wykorzystania władzy do własnych korzyści.
Decyzja Wojciecha Iwaszkiewicza o opuszczeniu stanowiska radnego oraz jego nowa rola w Grodzisku Mazowieckim budzą poważne wątpliwości co do jego intencji i lojalności wobec mieszkańców Giżycka. W obliczu tych faktów, trudno uznać, że jego odejście było wyłącznie wynikiem „ścieżek zawodowych i rodzinnych”, jak sam twierdzi. Wyborcy mogą czuć się oszukani, a jego reputacja w Giżycku z pewnością nie pozostanie bez szwanku.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS