rozwiń ›
GITD rezygnuje z czeskich fotoradarów AD9C. Znika kontrowersyjny sprzęt
449 fotoradarów stacjonarnych, 49 odcinkowych pomiarów prędkości, 45 systemów RedLight, których kamery wyłapują przejazd na czerwonym świetle – to trzy typy stacjonarnych rozwiązań wykorzystywanych dziś w sieci CANARD. Do tego kierowców kontrolują także mobilne urządzenia zamontowane w nieoznakowanych radiowozach. GITD po ostatnich zakupach ma do dyspozycji 11 nowych BMW serii 3 wyposażonych w wideorejestratory Videorapid 2A polskiej firmy ZURAD oraz 22 “trójki” BMW wyposażone w laserowe mierniki prędkości z wideorejestracją LTI 20/20 TRUCAM II.
Lista obejmuje także nieoznakowane auta jak m.in. Ford Mondeo i Focus, Peugeot Partner czy Volkswagen Passat wyposażone w czeskie fotoradary Ramet AD9C. Każdy taki samochód można poznać po wielkiej głowicy wystającej z osłony chłodnicy. Inspektorzy najczęściej ustawiają się nimi przy drodze i niepostrzeżenie polują na kierowców ze zbyt ciężką nogą. Okazuje się jednak, że czeskie pułapki niebawem znikną z polskich dróg.
Zostało tylko 8 z 29 mobilnych fotoradarów Ramet AD9C. Dlaczego?
– Urządzenia AD9C są systematycznie wycofywane z eksploatacji i liczba urządzeń będących w użyciu zmniejsza się z miesiąca na miesiąc. Obecnie zainstalowanych i użytkowanych w autach jest osiem urządzeń – powiedział dziennik.pl Wojciech Król z wydziału komunikacji Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.
Nieoznakowany radiowóz ITD wyposażony w czeski fotoradar Ramet AD9C
/
CANARD
/
Mariusz Kubiak
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS