A A+ A++

“Kiedy poznaję dziewczynę i mówi mi, że nie chce w przyszłości szczepić dzieci” – napisał w swoim tweecie Główny Inspektorat Sanitarny. Do posta dołączono screen wiadomości. “O proszę. Chyba Pani żartuje. To dziękuję, do widzenia” – czytamy w niej. To fragment rozmowy pomiędzy byłą graficzką firmy Giftpol a jej szefem, który zwolnił pracowniczkę za pośrednictwem komunikatora.

Poprosiliśmy Główny Inspektorat Sanitarny o komentarz ws. tweeta. – Wykorzystany materiał miał na celu (jak widać po zaledwie jednej godzinie – bardzo skutecznie), zwrócić uwagę na problematykę szczepień ochronnych, która stanowi obecnie jedno z najpoważniejszych wyzwań zdrowia publicznego – mówi Szymon Cienki, rzecznik prasowy GIS.

“Musimy dostosować się do mediów społecznościowych”

Jak podkreśla rzecznik, RTM (real time marketing – red.) jest skutecznym i powszechnie wykorzystywanym narzędziem w social mediach. – Oczywistym jest, że (tweet – red.) nie stanowi oficjalnego stanowiska urzędu – mówi Cienki. Jednocześnie podkreśla, że w dobie powszechności social mediów i generowanych w nich zasięgów GIS również musi dostosowywać się do bieżących realiów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

– Sprawa zwolnienia pracowniczki jest oczywiście bulwersująca, natomiast chyba się zgodzimy, że burza rozpętana w social mediach i powszechne piętnowanie takich praktyk pracodawców leży również w interesie całego społeczeństwa – twierdzi rzecznik GIS.

Jak przyznaje Szymon Cieniki, autor tweeta nie poniesie z jego tytułu konsekwencji poza “pochwałą od przełożonego za bardzo dobry pomysł”.

Internauci komentują tweeta GIS

Najnowszy tweet GIS podzielił internautów. Niektórzy, jak ekspert od marketingu i mediów społecznościowych Wojtek Kardyś, chwalą Inspektorat za oparcie komunikacji na bieżących wydarzeniach w internecie. “Ktoś tu umie w RTM” – napisał Kardyś.

Inne osoby podkreślają, że tweet ich rozbawił, lecz są i tacy, którzy uważają, że przedstawiony sposób komunikacji nie jest odpowiedni w kontekście utraty pracę przez pracowniczkę Giftpolu.

W oparciu o głośne w mediach społecznościowych zwolnienie graficzki przez szefa radomskiej firmy zbudował swoją komunikację na Twitterze także InPost. “Kiedy coś kupujesz i nie ma opcji wysyłki przez Paczkomat” – czytamy w tweecie spółki Rafała Brzoski.

Zwolnienie pracowniczki Giftpolu

Jak opisywał portal o2.pl, na platformie X na profilu Petrichor pojawiły się screeny rozmowy pracownik – pracodawca na Skypie. Na kolejnych zdjęciach widać, że kobieta została zwolniona z firmy Giftpol, której siedziba znajduje się w Radomiu. Jak czytamy w artykule o2, szef zwrócił się do swojej podwładnej w bardzo bezpośredni sposób. Poszło o wyniki — początkująca graficzka nie “dowiozła” wymaganej przez pracodawcę liczby grafik.

Zrobiła Pani 5 wizualizacji przez cały dzień? Oooooo proszeeeeeeee. Chyba Pani żartuje. To dziękuję, do widzenia. Ja nie płacę za naukę – czytamy w materiale udostępnionym na platformie X.

Firma Giftpol opublikowała oświadczenie w tej sprawie, jednak zostało ono usunięte z mediów społecznościowych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSceny wielkich emocji. Opera Śląska szykuje ciekawą premierę. Co planują teatry?
Następny artykułSkoda Epiq: tak wygląda nowy crossover za ok. 100 tys. zł