A A+ A++

fot. Agnieszka Małgorzata Torba / rowery.org

Tadej Pogacar ma na tyle dużą przewagę w klasyfikacji generalnej Giro d’Italia, że w trzecim tygodniu rywalizacji myśli o oddawaniu etapowych zwycięstw drużynowym kolegom.

Skrócony przez złe warunki pogodowe etap szesnasty zespół UAE Team Emirates chciał oddać w ręce ucieczki, a gdy ten plan nie wypalił, Pogacar miał zachęcać Rafała Majkę do walki o etapowe zwycięstwo.

Tadej chciał, żebym ja zaatakował po zwycięstwo, ale ja już pracowałem i byłem trochę ujechany. Powiedziałem mu: jedź po etap, wygraj kolejny. Czapki z głów!

– relacjonował przed kamerami “Eurosportu” polski zawodnik.

Pogacar po rozprowadzeniu Majki zaatakował nieco ponad kilometr przed metą i wygrał. To pozwoliło mu powiększyć olbrzymią i tak przewagę nad rywalami.

Chcieliśmy, żeby ucieczka dostała dziś szansę, ale Movistar miał inny pomysł na ten etap. Pracowali cały dzień, nie pozwolili ucieczce odjechać i dowieźli nas na finałową wspinaczkę. Kiedy jest szansa na zwycięstwo, trzeba próbować

– tłumaczył Pogacar w rozmowie z grupą mediów na mecie.

Majka wtórował swojemu koledze.

Dziś nie chcieliśmy jechać po etap, ale kiedy zobaczyliśmy, że inne ekipy pracują, pomyśleliśmy, czemu nie? Na ostatnim podjeździe przyspieszyliśmy, zobaczyłem, że tylko Tadej został na kole… i poszło

– podsumował.

34-letni Polak pracuje na Pogacara i jest ostatnim pomocnikiem, który wyprowadza ataki 25-letniego Słoweńca. Majka dzięki temu utrzymuje też wysokie miejsce w klasyfikacji generalnej: po szesnastu etapach zajmuje 18. miejsce.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułВтрати РФ у війні перевищили 496 тисяч у живій силі
Następny artykułКаталіцкага святара Паўла Лемеха судзілі паўторана