Zapowiedź 10. etapu Giro d’Italia 2022. 17 maja (wtorek): Pescara – Jesi (196 km ★★★☆☆).
Etap w trzech zdaniach
Po dniu przerwy rywalizacja na Półwyspie Apenińskim zostanie wznowiona etapem wzdłuż Adriatyku.
Pierwsza część trasy nie mogła być bardziej płaska, w drugiej zaś pojawią się pofałdowania, które mogą przechylić szanse na korzyść ucieczki. Jeżeli śmiałkowie nie wytrzymają do końca, w Jesi jako pierwsza powinna zameldować się wyselekcjonowana grupa, pozbawiona być może najszybszych zawodników.
Briefing przed startem
Zawodnicy wyruszą z Pescary, największego miasta regionu Abruzzo, położonego nad Adriatykiem. Choć pochodzeniem sięga czasów Rzymian, Pescara została mocno zniszczona przez naloty aliantów podczas II wojny światowej, przez co wiele z obecnych budynków postawiono dopiero w XX wieku. Zaliczają się do nich katedra, a także urząd miasta.
Pierwsza część trasy prowadzi prosto na północ, wzdłuż morza, przez kurorty morskie widoczne sporadycznie na trasie Tirreno-Adriatico. Wiele punktów turystycznych w tych okolicach sięga XV i XVI wieku, jak na przykład katedra i pozostałości po murach miejskich w Giulianova czy wieża w Martinsicuro.
W San Benedetto del Tronto, gdzie co roku od 1967 – a zatem z wyjątkiem pierwszej edycji – kończy się ”Wyścig Dwóch Mórz”, do zobaczenia jest XII-wieczna wieża, zaś nieco dalej, w Porto San Giorgio – XIII-wieczne mury obronne. Płaskie drogi zakończą się na lotnej premii w Civitanova Marche, na półmetku trasy. Nad tym miastem góruje XVI-wieczny Pałac Dożów.
Teren tu stanie się bardziej pofałdowany, a pierwszą próbą będzie łagodny, lecz ciągnący się przez 8 kilometrów Crocette di Montecosaro. Jedynie otwierająca ścianka w okolicach Civitanova Alta, z nachyleniem 13%, jest wymagająca, pozostała część podjazdu to odcinek 1-2%. Po zjeździe czeka najbardziej wymagająca “hopka”, prowadząca do Recanti. Średnie nachylenie 7% i długość 3,4 kilometra może zacząć dzielić stawkę, zwłaszcza, jeżeli któraś drużyna będzie chętna by rozkręcić zabawę i tempo.
Przez kolejne kilometry nie ma wyraźnych podjazdów, aczkolwiek teren pozostanie pofałdowany. Druga lotna premia czeka w Filottrano, miasteczku otoczonym XIV-wiecznymi murami, skąd pochodził zmarły w 2017 roku Michele Scarponi.
Po dwóch kolejnych lekkich pagórkach zawodnicy wyruszą na drogę do Monsano, długą na 4 kilometry, o średnim nachyleniu 4%. Tu można próbować odskoczyć i rozpocząć solową akcję – do mety z premii górskiej pozostanie nieco ponad 8 kilometrów. Sama wspinaczka nie jest szczególnie trudna, za wyjątkiem krótkiej ścianki, przez co można pokonać ją w wysokim tempie. W miasteczku stoi XV-wieczne sanktuarium.
Kreska zostanie namalowana w leżącym w dolinie rzeki Esimo mieście Jesi, którego układ wciąż przypomina ten z czasów Rzymian. Widoczne są pozostałości po XIV-wiecznych murach miejskich, a także sięgający XV wieku pałac. Miejscowa katedra pochodzi zaś z XIII wieku.
Dojazd do mety nie jest łatwy, gdyż zawodnicy długo będą zjeżdżać z ostatniej premii górskiej. Droga będzie kręta, a momentami, zwłaszcza na kilkuset metrowym odcinkiem niecałe dwa kilometry przed metą, stanie się wąska. Jeżeli wpadnie tu rozpędzony peleton, ryzyko kraks będzie spore. Ostatni zakręt czeka 1400 metrów przed metą, a finałowy kilometr, już w Jesi, jest pozbawiony trudności, za wyjątkiem dwuprocentowego nachylenia, ciągnącego się aż do mety.
Los tutaj powinien uśmiechnąć się do ucieczki, w której udział powinni brać przede wszystkim specjaliści od klasyków. Jeżeli zostaną do niej dopuszczeni Mathieu van der Poel (Alpecin-Fenix) czy Biniam Girmay (Intermarche-Wanty Gobert-Materiaux), będą z całą pewnością groźni. Z przodu należy również wypatrywać m.in. Diego Ulissiego (UAE Team Emirates) czy Alessandro De Marchiego (Israel-Premier Tech). Jeżeli zaś pierwsza grupa zostanie wchłonięta, a do Jesi dojedzie cały peleton, należy spodziewać się pojedynku sprinterów z klasykowcami.
Premie górskie:
Crocette di Montecosaro (110,8 km – 85,2 km przed metą; 8,2 km; 2,8%, maks. 13%, kat. 4)
Recanati (126,3 km – 69,7 km przed metą; 3,4 km; 6,9%, maks. 18%, kat. 4)
Monsano (187,5 km – 8,5 km przed metą; 4,1 km; 4,2%, maks. 11%, kat. 4)
Lotne premie:
Civitanova Marche (99,4 km – 96,6 km przed metą)
Filottrano (153,6 km – 42,4 km przed metą)
Start honorowy do etapu o godz. 12:20, start ostry – 12:40 po 9,4-kilometrowym odcinku neutralnym. Planowany finisz: 17:01-17:27.
mapki i profile: RCS Sport
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS