Wyścig na torze Autodromo Hermanos Rodriguez świetnie rozpoczął się dla Alfy Romeo. Po pierwszych paru okrążeniach Antonio Giovinazzi znajdował się na 7. pozycji, a Kimi Raikkonen trzymał się 9. lokaty. Tempo obu kierowców było naprawdę dobre i pojawiła się realna szansa na podwójną zdobycz punktową.
Wtedy jednak do gry włączyli się szwajcarscy stratedzy. Nieoczekiwanie wezwali oni dość szybko na pit-stop Włocha, który wyjechał za Danielem Ricciardo oraz Valtterim Bottasem. 27-latek nie był w stanie uporać się z nimi, przez co stracił mnóstwo czasu i w konsekwencji zmagania zakończył dopiero na 11. miejscu.
Przekraczając linię mety, Giovinazzi w dość sarkastyczny sposób podziękował zespołowi za obraną taktykę:
“Dzięki chłopaki za strategię”, mówił przez radio włoski zawodnik.
Po wyścigu junior Ferrari nie ukrywał swojego niezadowolenia:
“Jestem wściekły i rozczarowany. Wezwali mnie do boksu i wyjechałem za Ricciardo oraz Bottasem, którzy przedłużali stint. Tempo było więc zdecydowanie wolniejsze niż na pośrednim ogumieniu”, oznajmił przed kamerami Sky Italia.
“Opony zaczęły się poddawać, a kierowcy, którzy zaczęli zjeżdżać na pit-stopy, byli później ode mnie szybsi. Kompletnie nieudana strategia.”
Jednym z beneficjentów złej strategii Giovinazziego był Raikkonen, który wyścig zakończył na 8. miejscu. Mając na uwadze sugestie, jakoby Alfa Romeo chciała pożegnać się z Włochem po sezonie 2021, nie wyklucza on sabotażu jego występu:
“Do dzisiaj nie chciałem w to wierzyć. Natomiast obecnie jestem naprawdę rozczarowany.”
Giovinazzi nie był jedynym zawodnikiem w trakcie weekendu w Meksyku, który sugerował faworyzowanie kierowcy wewnątrz zespołu. Tym drugim był Nikita Mazepin. Rosjanin po kwalifikacjach nie ukrywał swojej frustracji spowodowanej tym, że Haas nie pozwolił mu wyprzedzić Micka Schumachera.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS